Tak wygląda "wolność słowa" w Rosji! Zwolnienia w holdingu medialnym RBK po serii artykułów niewygodnych dla Kremla

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Fot. PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Szef Związku Dziennikarzy w Moskwie Paweł Gusiew powiedział radiu Echo Moskwy, że nie wątpi w to, iż decyzja o zwolnieniu redaktorów naczelnych RBK miała element polityczny. Natomiast wiceminister łączności i środków masowego przekazu Aleksiej Wolin zapewnił, że nie ma tu podłoża politycznego.

W czwartek media poinformowały, że pod koniec kwietnia wszczęta została sprawa karna dotycząca defraudacji w RBK i że na liście podejrzanych może być kilku szefów holdingu. Wcześniej, w kwietniu, doszło do przeszukań w firmach wchodzących w skład grupy Oneksim należącej do Prochorowa. Według mediów organy ścigania sprawdzały informacje o uchylaniu się Prochorowa od podatków i wyprowadzaniu środków do rajów podatkowych. Prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow wezwał następnie, by nie wiązać tych rewizji z Kremlem ani też z polityką redakcyjną RBK. Pieskow zapewnił, że na redakcję nie jest wywierana presja.

Pod koniec kwietnia RBK ogłosił, że Osietinska, która była redaktor naczelną RBK od stycznia 2014 roku, bierze urlop w związku ze stypendium na uczelni w USA. Zapowiedziano, że spędzi tam rok akademicki 2016-17. Jeszcze przed rewizjami w firmach Prochorowa ukazał się w telewizji REN TV niekorzystny materiał o biznesmenie i działalności jednej z jego firm.

gah/PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych