Tarcza USA i NATO powstaje w Polsce. Zwiększy uznanie dla strategii opartej o technologię, dla broni nuklearnej i okrętów podwodnych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikimedia Commons
Fot. Wikimedia Commons

Pierwsze przedsięwzięcie – wymagające porozumienia wielostronnego – to przeniesienie do zachodniej Polski amerykańskiej taktycznej broni atomowej z bazy amerykańsko-niemieckiej Büchel nad granicą francuską. Niemcy nie chcą dalej uczestniczyć w programie NATO dzielenia się bronią nuklearną (znanym międzynarodowo pod angielską nazwą Nuclear Sharing). Polska jako centralny kraj wschodniej flanki NATO powinna wejść do programu zamiast Niemiec, które miały podobnie kluczowe położenie geostrategiczne za zimnej wojny. Polskie samoloty wielozadaniowe F-16 mogłyby zostać łatwo dostosowane do przenoszenia broni jądrowej – takie zadanie już wykonują F-16 sił powietrznych USA i wielu innych państw.

Drugie przedsięwzięcie dotyczy własnych sił zbrojnych Polski. Plan powstał i jest wykonywany, ale ma opóźnienia. Trzeba jak najszybciej kupić co najmniej trzy – a lepiej cztery – nowoczesne okręty podwodne, zdolne odbywać długie patrole strategiczne nie tylko na Bałtyku, oraz zdolne wystrzeliwać z zanurzenia rakiety samosterujące dalekiego zasięgu do niszczenia celów w głębi lądu. Polski przemysł i nauka nigdy nie budowały okrętów podwodnych, ale mogłyby wnieść wkład i zebrać doświadczenia. „Bajka, mrzonka, polska mania wielkości, antyrosyjska prowokacja, Rosja nigdy nie pozwoli”? Nie – to odwaga połączona ze sprawdzonymi wzorami ze świata.

CZYTAJ TAKŻE: Budowa bazy antyrakiet USA w ramach NATO ukończona w Rumunii, zaczyna się na Pomorzu w Polsce. Amerykanie też na Mazowszu

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych