Zgrzyt na szczycie w Brukseli. Merkel nie godzi się na zamknięcie tzw. szlaku bałkańskiego. „Nie może być tak, że cokolwiek zostanie zamknięte"

Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Od października 2015 roku udało się relokować - według najnowszych danych - 874 osoby.

Zachęca się kraje członkowskie, by pilnie udostępniły więcej miejsc na potrzeby relokacji

—zapisano w projekcie dokumentu szczytu. Kraje UE mają też pracować nad programem przesiedlenia uchodźców bezpośrednio z Turcji, a także pomóc Grecji w szybkim odsyłaniu do Turcji nielegalnych imigrantów, którym nie przysługuje azyl w UE. Ma to zapewnić porozumienie o readmisji między Grecją a Turcją, a od 1 czerwca br. porozumienie w tej sprawie pomiędzy UE a Turcją.

Do 1 kwietnia państwa UE powinny udostępnić unijnej agencji Frontex dodatkowych funkcjonariuszy straży granicznej, aby wzmocnić ochronę granic Grecji, a Europol ma rozmieścić swych funkcjonariuszy w działających w Grecji hotspotach, czyli punktach rejestracji uchodźców, aby nasilić kontrole pod kątem bezpieczeństwa i skuteczniej walczyć z przemytnikami ludzi - wynika z projektu dokumentu końcowego szczytu.

Premier Grecji Aleksis Cipras powiedział przed szczytem, że problem napływu uchodźców nie ogranicza się do jednego kraju, tylko ma wymiar europejski. Dlatego jego zdaniem należy znaleźć wspólne europejskie rozwiązanie. Narzekał też, że zawarte dotąd porozumienia w sprawie rozwiązania kryzysu migracyjnego nie były przestrzegane przez wszystkich.

Teraz jesteśmy w trudnej sytuacji, którą musimy rozwiązać. Oczekuję konkretnego wyniku spotkania UE-Turcja, aby wdrożyć plan działania, aby znacznie zmniejszyć napływ (uchodźców) i rozbić siatki przemytników

—oświadczył szef greckiego rządu. Z kolei premier Turcji Ahmet Davutoglu ocenił, że szczyt pokazuje, iż jego kraj jest niezbędny dla Europy. Jak przekonywał, w obliczu wielu wyzwań, które stoją przed UE i Turcją jedyną opcją jest solidarność.

Turcja jest gotowa do współpracy z UE. Turcja jest gotowa, by być również członkiem UE. Dzisiejszy szczyt, który nie będzie się skupiał wyłącznie na kwestii nielegalnej migracji, ale również procesie akcesyjnym Turcji, będzie punktem zwrotnym w naszych relacjach

—podkreślił Davutoglu. Zaznaczył, że trzeba widzieć cały obraz, a nie tylko problem nielegalnej migracji. Wyraził zadowolenie, że wśród europejskich liderów rośnie świadomość wyzwań jakie stoją przed Europą.

Ryb, PAP, welt.de

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.