Prezydent Barack Obama wezwał we wtorek do reformy systemu sprawiedliwości, której celem ma być m.in. złagodzenie kar za niektóre przestępstwa, tak by ograniczyć liczbę skazanych w przepełnionych więzieniach. Większość z nich to Afroamerykanie i Latynosi.
Nasz system sprawiedliwości nie jest tak uczciwy jak powinien, a masowe wtrącanie ludzi do więzień szkodzi całemu krajowi
— ocenił Obama w przemówieniu wygłoszonym w Krajowym Stowarzyszeniu na rzecz Awansu Ludności Kolorowej (NAACP) w Filadelfii, największej organizacji broniącej praw czarnoskórych w USA.
Celem proponowanej przez niego reformy ma być złagodzenie nadmiernych kar za przestępstwa popełnione bez użycia przemocy, obniżenie olbrzymich obecnie kosztów więziennictwa dla amerykańskich podatników (szacowanych 80 mld USD rocznie) poprzez redukcję liczby skazanych, a także wyeliminowanie nierównego traktowania przez system sprawiedliwości przedstawicieli mniejszości.
Ponadto Obama zaapelował, by tym więźniom, którzy „zapłacą za błędy”, czyli odbędą kary, przywracać prawo do głosowania. Obecnie w niektórych stanach więźniowie tracą prawo do udziału w wyborach nawet dożywotnio.
USA są domem dla 5 proc. populacji świata i jednocześnie przetrzymują w więzieniach 25 proc. wszystkich więźniów na świecie
— powiedział Obama.
W sumie w amerykańskich więzieniach przebywa obecnie 2,2 mln osób, czyli tyle samo ile w 35 największych krajach europejskich razem wziętych i cztery razy więcej niż w Chinach
— wskazał.
Zdaniem Obamy, tak ogromna liczba skazanych - która wzrosła od 1980 roku aż czterokrotnie - to m.in. efekt tego, że „w ostatnich kilku dekadach zamykaliśmy coraz więcej osób za związane z narkotykami przestępstwa bez użycia przemocy”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezydent Barack Obama wezwał we wtorek do reformy systemu sprawiedliwości, której celem ma być m.in. złagodzenie kar za niektóre przestępstwa, tak by ograniczyć liczbę skazanych w przepełnionych więzieniach. Większość z nich to Afroamerykanie i Latynosi.
Nasz system sprawiedliwości nie jest tak uczciwy jak powinien, a masowe wtrącanie ludzi do więzień szkodzi całemu krajowi
— ocenił Obama w przemówieniu wygłoszonym w Krajowym Stowarzyszeniu na rzecz Awansu Ludności Kolorowej (NAACP) w Filadelfii, największej organizacji broniącej praw czarnoskórych w USA.
Celem proponowanej przez niego reformy ma być złagodzenie nadmiernych kar za przestępstwa popełnione bez użycia przemocy, obniżenie olbrzymich obecnie kosztów więziennictwa dla amerykańskich podatników (szacowanych 80 mld USD rocznie) poprzez redukcję liczby skazanych, a także wyeliminowanie nierównego traktowania przez system sprawiedliwości przedstawicieli mniejszości.
Ponadto Obama zaapelował, by tym więźniom, którzy „zapłacą za błędy”, czyli odbędą kary, przywracać prawo do głosowania. Obecnie w niektórych stanach więźniowie tracą prawo do udziału w wyborach nawet dożywotnio.
USA są domem dla 5 proc. populacji świata i jednocześnie przetrzymują w więzieniach 25 proc. wszystkich więźniów na świecie
— powiedział Obama.
W sumie w amerykańskich więzieniach przebywa obecnie 2,2 mln osób, czyli tyle samo ile w 35 największych krajach europejskich razem wziętych i cztery razy więcej niż w Chinach
— wskazał.
Zdaniem Obamy, tak ogromna liczba skazanych - która wzrosła od 1980 roku aż czterokrotnie - to m.in. efekt tego, że „w ostatnich kilku dekadach zamykaliśmy coraz więcej osób za związane z narkotykami przestępstwa bez użycia przemocy”.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/259290-obama-chce-zlagodzenia-kar-by-uniknac-przepelnienia-wiezien-wiekszosc-z-osadzonych-stanowia-afroamerykanie-i-latynosi