Saakaszwili w BBC: "Ukraina czeka na konkrety - na broń, a nie tylko na ogólne rozmowy"

Najnowsze doniesienia z ukraińskiego frontu nie są optymistyczne. Ustalony w Mińsku przez przywódców Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji, nie jest przestrzegany - prorosyjscy terroryści nie chcą wstrzymać ognia. Deklarują, że ich celem wciąż jest zdobycie Debalcewa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ukraińscy żołnierze pod ostrzałem wycofują się z Debalcewe. Poroszenko: „To zaplanowana operacja”

Plan Putina aby wyeliminować fizycznie te jednostki, a to chyba było głównym założeniem - nie idzie po myśli Putina

— stwierdził jednak na antenie BBC były prezydent Gruzji - Michael Saakaszwili, który pełni aktualnie rolę szefa doradców ds. reform przy ukraińskim prezydencie.

Zdecydowanie nie zgadzam się z korespondentem BBC, który mówił o tym, że ta wojna dotyczy tylko tej ziemi - lokalnie. To jest bardzo widoczne z Kijowa, widoczne przez tych którzy otaczają Ukrainę, że to nie jest wojna o konkretne tereny. Tu chodzi o to czy Ukraina może się wyrwać z tych postsowieckich kleszczy, (…) o to czy Ukraina może skierować się w kierunku Zachodu, zreformować i dokonać zmian

— oceniał motywacje rosyjskiego agresora.

Pomiędzy Rosją i Ukrainą jest tyle powiązań, że jak Ukrainie uda się skierować na drogę demokracji, to Putin poniesie porażkę w Rosji. O to chodzi w tej sytuacji

— dodał.

Pytany przez dziennikarkę, czy nie boi się, że jego przeszłość - wyraźny konflikt z Moskwą - może zaszkodzić Ukrainie stwierdził:

Myślę, że Ukraińcy są wystarczająco niezależni aby nie myśleć w takich kategoriach.

Wyraził nadzieję, że Ukraina podąży drogą, którą przeszła Gruzja w trakcie jego rządów:

Jestem tu przede wszystkim dlatego, że Gruzja odniosła duży sukces w przejściu z jednego najbardziej skorumpowanych krajów do jednego z najmniej. To jest przykład dla Ukrainy. Prezydent Poroszenko jest osobiście bardzo utalentowanym człowiekiem, który chce zreformować Ukrainę.

Zdaniem Saakaszwilego obecnie Zachód może pomóc Ukrainie przede wszystkim w jeden sposób - dostarczając im broń defensywną:

Potrzebują specjalnej artylerii, specjalnych nadajników aby móc namierzać rosyjską broń. Oni oczekują konkretów - broni, a nie tylko ogólnych rozmów. To nie jest ustępowanie Rosji, to było oczywiste że Rosja złamie porozumienie. Ukraina zachowuje się jednak poprawnie, respektuje rozejm, mając nadzieję, że Zachód to doceni, a to zmaterializuje się w postaci defensywnej broni

— tłumaczył. Zapewniał, że broń ta nie służyłaby atakom na rosyjskie jednostki:

Ukraina nie zaatakuje Rosji. Jeżeli Rosjanie będą posuwać się dalej - w głąb, na południe, spróbują zająć Mariupol, to ktoś musi ich powstrzymać. Zachód nie chce postawić nogi na tej ziemi, więc powinien przekazać Ukrainie broń, aby ona mogła powstrzymać ten marsz. Ta broń nie służyłaby przecież do atakowania Rosjan. Celem Ukrainy jest reforma ekonomii, gospodarki, a nie ściganie Rosjan

— ocenił.

mc