Poobijany, zmęczony, ale niesamowicie szczęśliwy - tak można określić samopoczucie Artura Szpilki po walce z Tomaszem Adamkiem. „Szpila” potrafi jednak „na chłodno” ocenić, co przesądziło o jego zwycięstwie.
Czytaj również: Artur Szpilka pokonał jednogłośnie Tomasza Adamka. „Góral” zakończy karierę?
Okazuje się, że kluczem do sukcesu była… prawica.
Wszyscy spodziewali się, że wygra Tomek, bo jest starszy i ma doświadczenie. Wydaje mi się, że zrobiłem wszystko, aby pokazać, że stać mnie na mądry boks. Walka była typowo taktyczna, a kluczem do zwycięstwa były ciosy, które zadawałem prawą ręką
— powiedział Szpilka na konferencji prasowej po walce w ramach gali Polsat Boxing Night w krakowskiej Arenie.
Tak wyglądało starcie polskich tytanów. ZOBACZ ZDJĘCIA!
Czyżby była to jakaś aluzja do poglądów politycznych „Szpili”?
Czytaj również: Hejterzy dadzą wreszcie spokój Arturowi Szpilce?
gah/sport.wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/221412-szpilka-zdradza-swoj-klucz-do-sukcesu-w-walce-z-adamkiem