Park rozrywki na Krymie? Marek Jurek apeluje do francuskiego biznesmena by "nie wspierał tych, którzy demagogicznie wykorzystują nasze słabości"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wpolityce.pl
Fot. wpolityce.pl

Moralnym obowiązkiem konserwatystów i ludzi prawicy jest walka o dokończenie zmian, które rozpoczął rozpad Związku Sowieckiego, dlatego tak bardzo zaskoczyły mnie Pana ostatnie decyzje i wypowiedzi towarzyszące Pana wizycie na okupowanym przez wojska rosyjskie Krymie” – napisał w liście otwartym do Philippe’a de Villiers polski eurodeputowany Marek Jurek.

De Villiers, były francuski europoseł i biznesmen zadeklarował w sierpniu chęć budowy wielkiego parku rozrywki na Krymie, o tematyce historycznej.

Przeczytaj: Francuzi otworzą park rozrywki…na Krymie

W połowie sierpnia spotkał się w tym celu w Jałcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Wielu Europejczyków chce wyjść z pułapki sankcji, poczynając od rolników. Europejczycy chcą pokoju i mają wiele podziwu dla takiego szefa państwa jak pan

—powiedział do Putina de Villiers, który porzucił niedawno karierę polityczną, by nadzorować należący do niego park rozrywki „Puy du Fou”, również o tematyce historycznej, koło Nantes na zachodzie Francji. Park, który łączy inscenizacje historyczne z aranżacją przestrzeni na wzór Disneylandu, odnosi spore sukcesy i w roku 2013 odwiedziło go 1,74 mln gości. Ten sukces de Villiers chce powtórzyć na Krymie. Sankcje, nałożone przez UE na Rosję, go nie obchodzą.

Sankcje to akt wojny. Współpraca to akt pokoju. Przybyliśmy tu, by spełnić akt pokoju. To wspólne dzieło francusko-rosyjskie wpisuje się w długą tradycję przyjaźni rosyjsko-francuskiej

—powiedział de Villiers, który jest założycielem i byłym przewodniczącym Ruchu na rzecz Francji, prawicowego ugrupowania bardzo niechętnego Unii Europejskiej, islamizacji Europy oraz broniącego tradycyjnych rodzinnych wartości. Był jednym z najbardziej konserwatywnych europosłów (zakończył kadencję w maju br.).

Tu podobieństwa z Markiem Jurkiem się jednak kończą. Polski europoseł zarzuca de Villiers w swoim liście zbyt pobłażliwy stosunek do Rosji.

Bardzo zaskoczyły mnie Pana ostatnie decyzje i wypowiedzi towarzyszące Pana wizycie na okupowanym przez wojska rosyjskie Krymie. Współczesna Rosja jest państwem postkomunistycznym. Jest rządzona przez środowisko wywodzące się bezpośrednio z partii komunistycznej i z sowieckich służb specjalnych. Rosją rządzi kolejna generacja sowieckiej nomenklatury, a nie potomkowie tych, którzy cierpieli w obronie wiary i tradycji

—pisze Jurek. Oraz dodaje, że moralnym obowiązkiem konserwatystów i ludzi prawicy jest walka o dokończenie zmian, które rozpoczął rozpad Związku Sowieckiego.

Jest to obrona prawa wyzwolonych narodów do desowietyzacji i budowania związków z Zachodem, do dekomunizacji i odsunięcia od władzy spadkobierców komunizmu

—przekonuje prezes Prawicy Rzeczypospolitej.

Oto list Marka Jurka w całości:

Panie Przewodniczący,

Od wielu lat z podziwem śledzę Pana działalność polityczną i kulturalną. Jestem przekonany, że Pana zaangażowanie na rzecz pamięci powstania w Wandei ma znaczenie nie tylko dla Pana Ojczyzny, ale dla całej Europy i świata chrześcijańskiego.

Pamiętam też Pana wizytę w Sejmie Rzeczypospolitej przed 22 laty i Pana słowa o niepodległości państw i wartościach narodowych jako fundamentach naszej cywilizacji i życia Europy. Dlatego tak bardzo zaskoczyły mnie Pana ostatnie decyzje i wypowiedzi towarzyszące Pana wizycie na okupowanym przez wojska rosyjskie Krymie.

Współczesna Rosja jest państwem postkomunistycznym. Jest rządzona przez środowisko wywodzące się bezpośrednio z partii komunistycznej i z sowieckich służb specjalnych. Rosją rządzi kolejna generacja sowieckiej nomenklatury, a nie potomkowie tych, którzy cierpieli w obronie wiary i tradycji.

Wie Pan zapewne również, że doktryną międzynarodową dzisiejszej Rosji jest przekonanie wyrażone przed dziewięciu laty przez Władimira Putina, że największą katastrofą geopolityczną XX wieku był rozpad Związku Sowieckiego. Obecny prezydent Rosji nie tylko z nostalgią wspomina ZSSR, ale jest również kustoszem jego „tradycji”. Na centralnym placu Moskwy ciągle oddaje się publiczny kult jednemu z największych zbrodniarzy w historii ludzkości – Władimirowi Leninowi.

Patronem rosyjskich służb specjalnych jest inny zbrodniarz, Feliks Dzierżyński. Rosja nadal w antykomunistach, zgodnie z językiem stalinowskiej propagandy, widzi „faszystów”. I Rosja nadal popiera reżimy komunistyczne, które pozostały u władzy, od Kuby po Wietnam.

Moralnym obowiązkiem konserwatystów i ludzi prawicy jest walka o dokończenie zmian, które rozpoczął rozpad Związku Sowieckiego. Jest obrona prawa wyzwolonych narodów do desowietyzacji i budowania związków z Zachodem, do dekomunizacji i odsunięcia od władzy spadkobierców komunizmu.

Oczywiście, jesteśmy świadomi, że świat zachodni przeżywa dziś głęboki moralny kryzys. Ale drogą do jego przezwyciężenia jest przywrócenie zmysłu dobra wspólnego w wymiarze narodowym i solidarności naszych narodów, a nie wspieranie tych, którzy demagogicznie wykorzystują nasze słabości. O defektach liberalnego Zachodu potrafili deklamować również komuniści; podobnie jak potrafili się odcinać od samego komunizmu.

Ukraina pokazuje dziś jaką wartością dla narodu jest własne państwo i odrzucenie sowieckiego balastu. Wojnę, którą jej narzuciła postkomunistyczna Rosja, toczy w obronie swej wolności i integralności, w obronie narodowego charakteru swego państwa. Dla nas wszystkich jest to wojna o bardziej bezpieczną Europę. O Europę narodów niekwestionujących niepodległości swoich sąsiadów i nastawionych na współpracę.

Będę wdzięczny, jeśli ten list potraktuje Pan jako głos przedstawiciela narodu, który ciągle graniczy z Rosją i rozumie jej charakter. Mam nadzieję, że będzie pomocą w Pańskiej refleksji nad zmianami, które dziś zachodzą na wschodzie Europy i nad solidarnością, do której powołane są narody chrześcijańskiego Zachodu.

Proszę przyjąć, Panie Przewodniczący, wyrazy mego głębokiego szacunku

Marek Jurek, poseł do Parlamentu Europejskiego

Ryb

Przeczytaj: Na pohybel Sankcjom! Francuski milioner zbuduje parki rozrywki na Krymie

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych