Nie myślałam o tym, że Robert zajdzie tak daleko – przyznaje Iwona Lewandowska w rozmowie z „Polska The Times”. Matka kapitana reprezentacji Polski wspomina pierwsze treningi syna i opowiada o tym, jak teraz przeżywa jego sukcesy.

Według Iwony Lewandowskiej Robert zapracował na swój sukces.

On nie zważał, czy padał deszcz, śnieg, czy było zimno. Dla niego trening, turniej, mecz to była świętość

– opowiada.

Pytana o rady dla innych rodziców, których dzieci chcą podążać drogą Roberta Lewandowskiego, podkreśla, że dziecko samo „nie wyrośnie na gwiazdę”. To rodzice – mówi mama polskiego napastnika – są „pierwszym przystankiem dla dziecka”. Bez ich pomocy dziecku trudno będzie się wybić.

Jeżeli mama z tatą widzą zaangażowanie, pasję u swojego dziecka i pomagają w jej rozwijaniu, to takie dziecko może daleko zajść. To musi być jednak rozsądne podchodzenie do sprawy, nic na siłę. Dziecko na początku musi się bawić, kochać to, co robi

– tłumaczy.

Rodzice Lewandowskiego od razu zauważyli, że Robert pokochał piłkę, choć mama jako była siatkarka i jej mąż jako były judoka starali się mu wpoić różne dyscypliny.

Piłeczka, że tak powiem, od początku trzymała się nogi Roberta

– dodaje pani Iwona.

Wysoko ocenia szanse reprezentacji Polski na Euro 2016.

Myślę, że teraz takich Robertów w reprezentacji jest więcej

– twierdzi mając na myśli zawodników grających w zachodnich klubach.

Taka sytuacja w jej ocenie nie tylko podnosi prestiż reprezentacji, ale jest też ułatwieniem dla Roberta, który nie musi w pojedynkę dyktować warunków na boisku – „są inni, którzy go odciążą”.

Myślę, że to czynnik, który spowoduje, że wygramy

– przewiduje Iwona Lewandowska.

bzm/”Polska The Times”

Czytaj także: Zwycięstwo! Polacy pokonali Irlandię Północną 1:0! Wielki sukces Biało-czerwonych w pierwszym meczu Euro 2016. ZDJĘCIA