Agnieszka Radwańska pożegnała się w czwartek z wielkoszlemowym turniejem na wimbledońskiej trawie. Polska tenisistka przegrała w półfinale z Hiszpanką Garbine Muguruzą 2:6, 6:3, 3:6. CZYTAJ WIĘCEJ: Agnieszka Radwańska przegrała… Tuż po meczu na twarzy Agnieszki widać było duże rozczarowanie, ale z czasem emocje opadły. Niedosyt oczywiście pozostał, jednak mimo półfinałowej porażki nasza reprezentantka była ze swojego startu w całej imprezie zadowolona.
Nawet jeśli teoretycznie drabinka wyglądała na korzystną, to wszystko się nieraz szybko zmienia. Te napisane tłustym drukiem zawodniczki mogą szybko odpaść. Dlatego półfinał wzięłabym w ciemno
—mówiła na pomeczowej konferencji prasowej Agnieszka. Polka skomentowała przebieg spotkania z Muguruzą.
Zaczęła bardzo szybko. Ja z kolei byłam trochę zbyt wolna na początku. Kluczowy w drugim secie był punkt przy stanie 1:3. Wykorzystałam wówczas swoją szansę. Miałam je też w decydującej partii, zwłaszcza na początku. Ale ona grała bardzo solidnie w ważnych momentach i świetnie serwowała. Nie było łatwo ją przełamać. Grała bardzo równo, bez wzlotów i upadków. Nawet jak uderzała bardzo mocno, to wciąż potrafiła posłać ją w dobrym kierunku. Z pewnością jeszcze nieraz zobaczymy ją w drugim tygodniu Wielkiego Szlema. Czasem grasz tak, jak ci przeciwnik pozwala. Oczywiście, zawsze można znaleźć inny sposób na to, by być w meczu, odmienić jego losy. Taktyka na tego typu spotkania jest bardzo prosta: nie posyłać piłki na środek kortu, skupić się na serwisie i wkładać tyle siły w pierwsze podanie, ile to możliwe. To próbowałam robić, ale rywalka była dziś zbyt dobra
—komplementowała Hiszpankę Radwańska.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Agnieszka Radwańska pożegnała się w czwartek z wielkoszlemowym turniejem na wimbledońskiej trawie. Polska tenisistka przegrała w półfinale z Hiszpanką Garbine Muguruzą 2:6, 6:3, 3:6. CZYTAJ WIĘCEJ: Agnieszka Radwańska przegrała… Tuż po meczu na twarzy Agnieszki widać było duże rozczarowanie, ale z czasem emocje opadły. Niedosyt oczywiście pozostał, jednak mimo półfinałowej porażki nasza reprezentantka była ze swojego startu w całej imprezie zadowolona.
Nawet jeśli teoretycznie drabinka wyglądała na korzystną, to wszystko się nieraz szybko zmienia. Te napisane tłustym drukiem zawodniczki mogą szybko odpaść. Dlatego półfinał wzięłabym w ciemno
—mówiła na pomeczowej konferencji prasowej Agnieszka. Polka skomentowała przebieg spotkania z Muguruzą.
Zaczęła bardzo szybko. Ja z kolei byłam trochę zbyt wolna na początku. Kluczowy w drugim secie był punkt przy stanie 1:3. Wykorzystałam wówczas swoją szansę. Miałam je też w decydującej partii, zwłaszcza na początku. Ale ona grała bardzo solidnie w ważnych momentach i świetnie serwowała. Nie było łatwo ją przełamać. Grała bardzo równo, bez wzlotów i upadków. Nawet jak uderzała bardzo mocno, to wciąż potrafiła posłać ją w dobrym kierunku. Z pewnością jeszcze nieraz zobaczymy ją w drugim tygodniu Wielkiego Szlema. Czasem grasz tak, jak ci przeciwnik pozwala. Oczywiście, zawsze można znaleźć inny sposób na to, by być w meczu, odmienić jego losy. Taktyka na tego typu spotkania jest bardzo prosta: nie posyłać piłki na środek kortu, skupić się na serwisie i wkładać tyle siły w pierwsze podanie, ile to możliwe. To próbowałam robić, ale rywalka była dziś zbyt dobra
—komplementowała Hiszpankę Radwańska.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/258781-przed-turniejem-polfinal-wzielabym-w-ciemno-radwanska-komentuje-swoj-wystep?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
