Po tym jak Legia Warszawa została wyrzucona z eliminacji Ligi Mistrzów po walkowerze nałożonym przez UEFA, „Wojskowi” chcą się odwołać od decyzji federacji. Jednak delegat UEFA z Polski nie widzi szans na pozytywny wynik tej akcji.
Delegaci europejskiej federacji podjęli decyzję o wykluczeniu mistrzów Polski, po tym jak w meczu z Celtikiem Glasgow w barwach Legii wystąpił nieuprawniony do gry Bartosz Bereszyński.
Przed rokiem Bereszyński został ukarany czerwoną kartką, która skutkowała zakazem gry w 3 spotkaniach europejskich pucharów. Mimo, że „Bereś”, zgodnie z przepisami pauzował w odpowiedniej liczbie spotkań, nie zostało to oficjalnie zgłoszone w odpowiednich protokołach. Efektem tego błędu było wykluczenie Legionistów z rozgrywek. Legia w dwumeczu pokonała Celtic 6:1, mimo to nie będzie grała dalej. UEFA zasądziła walkower na korzyść szkockiego klubu, który spowodował, że to Celtic zagra w kolejnej rundzie.
Już dziś Legia ma otrzymać uzasadnienie decyzji UEFA. Bogusław Leśnodorski na Twitterze oznajmił, że jak tylko dokumenty znajdą się w klubie, Legia złoży odwołanie.
Nie pozostaje nam nic innego, jak przejść całą procedurę odwoławczą przed UEFA i Trybunałem Arbitrażowym, aby jakoś z tej sytuacji wyjść. Na pewno otrzymamy pytanie, jakie mamy szanse. Myślę, że wynoszą one od 5 do 75 procent. Po stronie komisji UEFA były pewne reguły formalne, które zostały przez nią naruszone. Wygraliśmy na boisku i mamy nadzieje, że zasady fair play oraz „jedenaście wartości” UEFA raz jeszcze będą wzięte pod uwagę, a wynik naszych działań będzie pozytywny
—powiedział na konferencji prasowej prezes Legii Bogusław Leśnodorski.
Do całej sprawy odniósł się delegat UEFA Kazimierz Oleszek. W rozmowie z eurosport.onet.pl Oleszek twierdzi, że nie ma nadziei na pozytywne dla Legii rozstrzygnięcie sprawy, a działacze stołecznego klubu sami są sobie winni.
Nie wierzę, że odwołanie coś da
— mówi delegat UEFA.
Co Legia miałaby jednak zrobić, żeby przekonać federację do swoich racji?
Przede wszystkim podniósłbym taką rzecz: Bereszyński był naszym zawodnikiem, a jako dowód podałbym, że grał w meczach ligowych na początku sezonu, a w kadrze na mecze z St. Patrick’s i pierwszy z Celtikiem nie znalazł się, bo klub miał na uwadze jego zawieszenie. Legia ma tak doskonałych prawników, że może coś jeszcze wymyślą…
— twierdzi Oleszek.
Oleszek odrzuca też teorię o tym, że UEFA pozbyła się Legii, bo nie chciała mieć problemów z jej kibicami.
W żadnym wypadku to nie jest prawda. To jakaś teoria spiskowa, ja w nią nie wierzę. To był zupełnie inny rodzaj przewinienia. Legia była karana za race, za rasistowskie okrzyki, ale to nie miało absolutnie żadnego znaczenia. Śmieszą mnie tego typu wypowiedzi, że my jesteśmy ze Wschodu, więc w UEFA traktują nas inaczej. To jakieś teorie wzięte z księżyca. Rozumiem rozgoryczenie, ale nie można tak do tego podchodzić
— mówi Kazimierz Oleszek.
Od początku afery wszystkich zastanawiało kto jest winny całej sytuacji. Kwestię rozwiązał Leśnodorski.
Dyrektor sportowy, dwie osoby pracujące w biurze i kierownik drużyny – to odpowiedzialne osoby
—powiedział prezes „Wojskowych”
Kierownikiem drużyny, wskazanym jako jeden z winnych, jest Marta Ostrowska. Zatrudniona w klubie jeszcze za czasów, gdy Legia była własnością holdingu ITI.
Dziś Ostrowska ma poważne problemy. Plotka o tym, że to ona jest winna wyrzucenia Legii z Ligi Mistrzów spowodowała, że kibice się wściekli. „Przegląd Sportowy” donosi, że do klubu dzwonili fani Legii, chcąc zdobyć jej adres. Bojąc się o swoją rodzinę, Ostrowska wyjechała z Warszawy.
Legia zamiast w Lidze Mistrzów zagra w mniej prestiżowej Lidze Europejskiej, w której pieniądze nie są już tak atrakcyjne. Legia, aby awansować do fazy grupowej tych rozgrywek, musi pokonać FK Aktobe, klub z Kazachstanu. Pierwsze spotkanie Legii z Kazachami odbędzie się 21 sierpnia.
sportfan.pl/legia.com/eurosport.onet.pl/tk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/208792-delegat-uefa-nie-wierze-ze-odwolanie-legii-cos-da
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.