Prezesi Legii Warszawa: Szanse są niewielkie, ale walczymy do końca o zmianę decyzji UEFA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Właściciele mistrza Polski - Bogusław Leśnodorski i Dariusz Mioduski, odpowiadali na pytania podczas specjalnej konferencji, zorganizowanej z powodu dyskwalifikacji Legii z rozgrywek Ligii Mistrzów.

Obaj prezesi stwierdzili jednoznacznie, że wina leży przede wszystkim po stronie klubu, a nie tylko po stronie UEFA. Ich zdaniem, taka decyzja europejskiej federacji związana jest z tym, że kibice Legii Warszawa kilkukrotnie podpadli organizacji.

Wiemy, że popełniliśmy błąd. To nie jest tak, że oczekujemy, że zostaniemy potraktowani zupełnie inaczej, niż przewidują regulaminy. Nie podważamy kompetencji UEFA, absolutnie. Podważamy tylko sposób załatwienia tej sprawy przez jedną z komisji i dlatego chcemy się odwoływać

— powiedział Mioduski

Ten przypadek jasno pokazuje, że ponosi się konsekwencje swoich działań z przeszłości. Nasza marka w UEFA nie jest najlepsza. Mamy markę klubu, który przysparza problemów. To jest tak, jak z uczniem w szkole, który nawet jak zrobi coś dobrze, to i tak stawia mu się jedynkę. Musimy stworzyć swoją pozycję w UEFA. Nie mamy tam jednak teraz przyjaciół

— dodał Bogusław Leśnodorski.

Osoby odpowiedzialne za dyskwalifikacje zostaną najprawdopodobniej zwolnione.

Odpowiedzialnych jest za to kilka osób, głównie z działu sportowego. Musimy wyciągnąć konsekwencje wobec odpowiedzialnych osób i zrobić wszystko, żeby tę sytuację naprawić. Cztery osoby współodpowiedzialne za zdarzenie oddały się do dyspozycji zarządu Klubu i w ciągu kilku najbliższych dni podejmiemy decyzję. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. (…) Poczucie odpowiedzialności w klubie jest bardzo duże. Wszystko wskazuje na to, że ktoś straci pracę.

— stwierdził Leśnodorski. Podał także dwa nazwiska.

Jedną z winnych osób jest pan, który pracował w Klubie od kilkudziesięciu lat – pan Zbyszek Korol – który po tej całej sytuacji po prostu podał się do dymisji. Marta Ostrowska udzieliła kilku niefortunnych wypowiedzi dla prasy, stworzyła lawinę domysłów. Jest jednak jedną z winnych w tej sprawie

— powiedział.

Prezesi Legii Warszawa nie poddają się w walce o Ligę Mistrzów. Szanse oceniają jednak znikomo - od 5 do 75 procent.

Wygraliśmy na boisku i zasady fair oraz „jedenaście wartości” UEFA – mamy nadzieję – raz jeszcze będą wziętą uwagę, a wynik naszych działań będzie pozytywny. Padnie pewnie też pytanie o nazwiska odpowiedzialnych osób. Dyrektorem sportowym jest Jacek Mazurek i właśnie ten dział zawiódł

— mówił dalej właściciel Legii.

Drugi z prezesów nie omieszkał skrytykować władz Celticu Glasgow.

Jestem realistą - szanse na pozytywny wynik odwołania są małe, ale jest to bardzo ważne z punktu widzenia tego, o co chodzi w sporcie. Sprawiedliwość i duch sportu zostały w tej decyzji pominięte. (…) Bulwersujące jest zachowanie władz Celticu. To, co zrobili, jest nie do zaakceptowania. Jestem zdziwiony, że zarząd klubu z takimi kibicami może zachowywać się w ten sposób. (…) Póki co władze Celticu nawet się do nas nie odezwały

— dodał Dariusz Mioduski.

Bogusław Leśnodorski wyjawił, że o decyzji dyskwalifikacji, klub dowiedział się z Internetu.

Dostaliśmy nawet plakietki na losowanie Ligi Mistrzów, które potem zostały nam odebrane. Obiecano nam, że będziemy mogli pojawić się na obradach komisji, żeby przedstawić stanowisko. Nie pozwolono nam jednak na to, a o decyzji dowiedzieliśmy się z Internetu

— powiedział.

Leśnodorski pochwalił także Zbigniewa Bońka.

Prezes Boniek zachował się tak, jak powinien zachować się prezes PZPN. Zajął swoje jasne stanowisko i jest z nami cały czas w kontakcie. Wiemy, że PZPN zamierza zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie. Boniek uważa, żę kara jest bez sensu i nie ma nic wspólnego z duchem sportu

— dodał.

MG/legia.com

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych