Kapitan Celticu już zaczął marzyć przed meczem z Legią. Chce wygrać

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. youtube.com
fot. youtube.com

Scott Brown wciąż jest przekonany, że po laniu jakie Legia Warszawa sprawiła jego drużynie, Celtic jest w stanie awansować do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.

Co prawda Brown jest kontuzjowany i mecz Celticu z Legią obejrzy z trybun, nie traci jednak wiary w swoich kolegów.

W pierwszym spotkaniu dwumeczu Legia pokonała na Stadionie Wojska Polskiego Celtic 4:1. Szkocki zespół otrzymał lekcję futbolu od mistrza Polski. Głównymi nauczycielami byli strzelcy bramek, Michał Żyro, Jakub Kosecki i ulubieniec trybun Miroslav Radović.

CZYTAJWNIEŻ:Celtic na kolanach! Legia wygrywa 4:1 w meczu eliminacji Ligi Mistrzów

Po meczu w Polsce każdy z nas był podłamany, trudno było zaakceptować to co się stało. Byłem z chłopakami i widziałem ich rozczarowanie, ale jestem pewny, że możemy wciąż sprawę „odkręcić”

— mówi pełen wiary kapitan zespołu z Glasgow.

Warszawianie stali się trochę za bardzo pewni siebie i świętowali bramki na 3:1 i 4:1 prosto w twarze zawodników naszej drużyny. A oni będą o tym myśleć od początku meczu. Nie będą chcieli, by coś takiego wydarzyło się ponownie. To oni będą chcieli świętować po zakończeniu spotkania

— dodaje Scott Brown.

Po meczu w Warszawie dokładnie analizowaliśmy nasze błędy i wiemy co musimy zrobić, żeby w rewanżu zagrać lepiej. Chłopcy otrząsnęli się już po porażce sprzed tygodnia i ciężko trenują, by w środę pokazać się jak najlepiej. To będzie świetny mecz i, mam nadzieję, świetny rezultat dla nas

— podsumowuje piłkarz Celticu Glasgow.

Drugie spotkanie mistrzów Polski i Szkocji odbędzie się na stadionie Murrayfield w Edynburgu. Mecz nie może być rozegrany na słynnym Celtic Park, gdzie trwają Igrzyska Commonwealthu.

Pojedynek odbędzie się dzisiaj, o godz. 20:45. Nie będzie jednak transmisji z tego spotkania. Szkoci nie chcą transmitować meczu, bojąc się, że przez to nikt nie przyjdzie na stadion.

ZOBACZ TAKŻE:Wielkie rozczarowanie kibiców. Transmisji spotkania Legii z Celtikiem nie będzie

Wynik 4:1 z pierwszego meczu, stawia Celtic w trudnej sytuacji przed rewanżem. Nic dziwnego, że kibice „The Bhoys” woleliby zobaczyć wydarzenie w telewizji.

http://sport.wp.pl/TK

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych