Chociaż ekwadorski golkiper dwoił się i troił, aby powstrzymać Francuzów, co zresztą znakomicie mu się udawało, jego reprezentacja nie zdołała wyjść z grupy E. W tym samym czasie Szwajcaria rozgromiła Honduras 3:0.
Czytaj również: Szwajcarzy nie zawiedli nadziei. Rozgromili Honduras i razem z Francją awansowali do 1/8 finału
Ten mecz z pewnością nie należał do najlepszych w wykonaniu „Trójkolorowych”. Didier Deschamps musi wprowadzić kilka poprawek do swojego zespołu, jeśli chodzi o skuteczność. Tyle, że dla Francuzów był to mecz „o pietruszkę”.
Ale nie dla reprezentacji Ekwadoru. Dla piłkarzy z Ameryki Południowej liczyło się tylko zwycięstwo, choć byli od niego przez cały mecz bardzo dalecy. Okazję do wykazania się miał natomiast bramkarz Alexander Dominguez, który uratował remis popisując się fantastycznymi interwencjami.
Bramkarze jednak meczów nie wygrywają, zwłaszcza gdy zawodnicy z pola muszą zejść z boiska. Już w 50. minucie meczu czerwoną kartkę otrzymał Enner Valencia, największy gwiazdor drużyny Ekwadoru. Opuszczenie placu gry przez piłkarza Manchesteru United pozbawiło złudzeń jego kolegów. Taka drużyna nie ma prawa wygrać w 10-osobowym składzie z Francuzami będącymi na fali.
Ekwador za burtą. Może za 4 lata…
Grupa E: Ekwador - Francja 0:0
Kartki: Ekwador: Frickson Erazo (żółta w 83. minucie), Antonio Valencia (czerwona w 50. minucie).
Ekwador: Alexander Dominguez - Juan Carlos Paredes, Jorge Guagua, Frickson Erazo, Walter Ayovi - Antonio Valencia, Oswaldo Minda, Cristian Noboa (90. Felipe Caicedo), Jefferson Montero (63. Renato Ibarra), Michael Arroyo (82. Gabriel Achilier) - Enner Valencia.
Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna, Laurent Koscielny, Mamadou Sakho (61. Raphael Varane), Lucas Digne - Blaise Matuidi (67. Olivier Giroud), Paul Pogba, Morgan Schneiderlin, Moussa Sissoko - Karim Benzema, Antoine Griezmann (79. Loic Remy).
AM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/202391-mundial-2014-jeden-dominguez-wiosny-nie-czyni-ekwador-zegna-sie-z-mistrzostwami-swiata-zobacz-zdjecia