Brazylijczycy nie mają wątpliwości: sędzia oszukał Chorwatów! Tylko trener "Canarinhos" przyznaje rację arbitrowi

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL
Fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL

Wygląda na to, że kontrowersyjny rzut karny, jaki podyktował w meczu Brazylia-Chorwacja japoński arbiter Yuichi Nishimura wywołał niesmak również wśród brazylijskich dziennikarzy. Choć ich reprezentacja wygrała 3:1, kibice „Canarinhos” podkreślają, że sędzia wyraźnie im pomógł.

Chodzi o sytuację z 69. minuty, gdy Nisimura podyktował rzut karny dla Brazylijczyków za „faul” Dejana Lovrena na Fredzie. Doszło do tego, gdy na tablicy widniał remisowy wynik 1:1.

Chorwaccy dziennikarze nie mają wątpliwości, że ich reprezentacja została oszukana. Co ciekawe, tego samego zdania są ich koledzy po fachu z Brazylii.

Absolutnie nie było faulu. To był dopuszczalny kontakt między obrońcą a napastnikiem

— powiedział na antenie telewizji Globo Arnaldo Cezar Coelho.

Komentator dodał, że na stadionie było 19 kamer i na żadnym nie widać faulu chorwackiego obrońcy.

Nie doszło do żadnego naruszenia przepisów. Ja na pewno nie podyktowałbym rzutu karnego. Myślę, że Fred bardzo chciał i szukał tego kontaktu z rywalem. Napastnik jest zawsze w lepszej sytuacji, bo rzadko są odgwizdywane faule w ofensywie

— stwierdził z kolei inny ekspert, Gaciba Leonardo.

Wygląda na to, że jedynym człowiekiem, który nie podważa decyzji arbitra jest selekcjoner reprezentacji Brazylii, Luiz Felipe Scolari.

Sędzia miał do tego prawo

— powiedział trener „Canarinhos”.

Czytaj również: Zwycięstwo Brazylijczyków w meczu otwarcia! „Canarinhos” pokonali Chorwatów 3:1

AM/sport.wp.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych