„Lewy” dzięki kontraktowi z Bayernem Monachium stanie się jednym z najbogatszych sportowców w Europie. Wielu internautów uważa, że piłkarzowi już uderzyła sodówka do głowy.
Robert Lewandowski pochwalił się ostatnio nowym nabytkiem - Ferrari F12 Berlinetta, które kosztuje około miliona złotych. Niektórzy jego fani stwierdzili, że stał się szpanerem i lanserem.
Napastnik reprezentacji Polski nie przejmuje się komentarzami „zawistnych Polaków”
Nie chcę i nie będę się nad tym skupiał. Jestem normalnym człowiekiem. Nie będę chował aut w garażu w obawie, że ktoś mi zrobi zdjęcie. Ciężko zapracowałem na to, co mam. Nikomu tego nie zabrałem, nikt mi za darmo nic nie dał
— mówi w wywiadzie z „Super Expressem”.
Krytyka spotyka także żonę „Lewego” Annę Lewandowską, która razem z mężem wystąpiła w reklamie znanej sieci komórkowej.
Internauci przypominają jej niedawny wywiad, w którym zarzekała się, że nie są z mężem rozrzutni.
Przypomnijmy, że Anna i Robert Lewandowscy mają jeszcze dwa inne samochody - porsche cayenne i audi R8.
Ferrari F12 Berlinetta pod maską ma 6-litrowy silnik V12 o mocy 740 koni mechanicznych, który pozwala rozpędzić się do setki w nieco ponad 3 sekundy. Robert Lewandowski może nim pędzić nawet 340 kilometrów na godzinę.
Anna Lewandowska chwali Niemców i gani Polaków
MG/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/196608-robert-lewandowski-o-polskiej-zawisci-ludzie-zazdroszcza-mu-bogactwa