„Rozumiem dlaczego tak jest, rozumiem dobro śledztwa, ale nie jestem w stanie na podstawie tego, co usłyszałem ocenić czegokolwiek. Warto też uświadomić sobie, że dla oceny zasług ks. Franciszka Blachnickiego to jaką śmiercią zginął nie ma znaczenia” - napisał na Twitterze Tomasz Terlikowski. Jego spostrzeżenia wywołały falę negatywnych komentarzy w sieci.

Katolicki publicysta wstrzymuje się od ferowania wyroków w sprawie zabójstwa ks. Franciszka Blachnickiego do czasu uzyskania brakujących odpowiedzi i dowodów. Uznał jednak, że dla oceny postaci i działalności ks. Blachnickiego nie ma znaczenia, w jaki sposób duchowny zmarł.

Terlikowski zadziwia

Czy ksiądz Blachnicki mógł zostać zamordowany przez komunistów? Mógł, mieli oni ku temu powody. Czy został? Jak na razie po konferencji prasowej na ten temat, nie mamy jeszcze dowodów. Uczestniczy konferencji zapewniają, że mają wyniki toksykologiczne, a także inne dowody, które ostatecznie rozstrzygają kwestie, że ksiądz Blachnicki został otruty, ale szczegółów nie podają. Z oceną tych doniesień (zastrzegam, że nie twierdzę, że są one nieprawdziwe, a jedynie wskazuje, że nie ma w nich szczegółów, które pozwalają je ostatecznie ocenić) trzeba się wstrzymać do czasu ujawnienia szczegółów. Rozumiem dlaczego tak jest, rozumiem dobro śledztwa, ale nie jestem w stanie na podstawie tego, co usłyszałem ocenić czegokolwiek. Warto też uświadomić sobie, że dla oceny zasług ks. Franciszka Blachnickiego to jaką śmiercią zginął nie ma znaczenia

— napisał na swoim koncie twitterowym Tomasz Terlikowski.

Komentarze

Wpis Terlikowskiego, zwłaszcza fragment dotyczący zabójstwa ks. Blachnickiego, spowodował sporą falę zdziwienia i negatywnych komentarzy w sieci internetowej.

„Warto też uświadomić sobie, że dla oceny zasług ks. Franciszka Blachnickiego to jaką śmiercią zginął nie ma znaczenia” - pisze @Terlikowski . Jak to nie ma znaczenia? Jeśli został zamordowany wskutek swojej działalności religijnej-ma to znaczenie. Śmierć za wiarę nic nie znaczy?

— napisał Piotr Semka.

Jeśli został Pan porwany - prosze mrugnąć dwa razy

— odpowiedział Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Wielu komentatorów w internecie zauważyło ciekawą paralelę opinii Tomasza Terlikowskiego na temat św. Jana Pawła II, wygłoszonych niedawno w TVN, z kwestią zabójstwa ks. Blachnickiego, która została przez niego potraktowana w trywialny sposób. Czyżby lewicowo-liberalna narracja, przypisująca najwyraźniej wszelkie zło świata Janowi Pawłowi II, była odbiciem wynajdywania na siłę usprawiedliwienia komunistycznych sprawców morderstw na katolickich księżach?

CZYTAJ TEŻ:

— Historia bohatera. Ks. Franciszek Blachnicki to jeden z najbardziej inwigilowanych przez komunistów duchownych w PRL

— Szokujące słowa Terlikowskiego: „Jeśli buduje się na człowieku, nawet wybitnym, jak JPII, to wcześniej czy później budowa się zawali”

— W istocie Terlikowski zrobił to, co niesłusznie zarzuca Czarnkowi: potraktował aferę pedofilską instrumentalnie. „Ulepił polityczny cep”

pn/Twitter