CZYTAJ WIĘCEJ: Ważne słowa prezydenta Andrzeja Dudy: „Odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy na jej prawdziwym fundamencie”
Premier Theresa May, minister spraw zagranicznych W. Brytanii Jeremy Hunt i arcybiskup Canterbury Justin Welby skierowali w poniedziałek słowa solidarności pod adresem Francji w związku z pożarem katedry Notre Dame będącej jednym z symboli chrześcijaństwa.
Przebywająca na urlopie w Walii brytyjska premier zaznaczyła, że „jej myśli są dzisiejszego wieczoru z Francuzami i służbami ratunkowymi, które walczą ze straszliwym pożarem katedry Notre Dame”.
W imieniu kościoła anglikańskiego wypowiedział się arcybiskup Canterbury Justin Welby, który wezwał wiernych do „modlitwy za strażaków walczących z tragicznym pożarem katedry Notre Dame, a także za wszystkich we Francji i poza nią, którzy obserwują i płaczą nad losem tego pięknego, świętego miejsce, gdzie miliony spotykały się z Jezusem Chrystusem”.
Z kolei przebywający w Japonii szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt napisał, że na widok płonącej Notre Dame „pękają serca milionom ludzi na całym świecie, którzy kochają tą wspaniałą katedrę i to wspaniałe miasto”.
Myślę o (francuskim szefie MSZ) Jean-Yvesie Le Drianie i wszystkich naszych przyjaciołach we Francji
—dodał.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan - który blisko współpracuje z mer Paryża Anne Hidalgo - zapewnił, że brytyjska stolica, z którą Londyn wiąże codzienna przyjaźń, „łączy się dzisiaj z Paryżem w rozpaczy”.
Wraz z pożarem, który strawił słynną katedrę Notre Dame, Paryż stracił kawałek swojej duszy - ocenia we wtorek „Washington Post”. „Financial Times” pisze zaś o „kulturowej katastrofie z niewieloma precedensami w czasie pokoju”.
Dusza miasta zamieszkuje w równym stopniu w jego budynkach, co w jego historii i mieszkańcach, nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że w poniedziałek Paryż utracił nie tylko ikonę architektury, ale też kawałek duszy
—podkreśla „WP” w komentarzu redakcyjnym.
Amerykański dziennik pisze o „nieuleczalnej ranie”, odczuwanej przede wszystkim przez paryżan i Francuzów, ale także przez „niezliczone miliony turystów, którzy z otwartymi ustami” podziwiali tę świątynię.
Przesiąknięta historią Notre Dame sprawiała wrażenie stworzonego rękami człowieka czegoś wiecznego. Odbywały się tam koronacje królów i królowych. (…) (Katedra) nie była tak stara jak piramidy, ani tak tajemnicza jak Stonehenge, ale równie wytrzymała i niezniszczalna. A przynajmniej tak nam się wydawało
—pisze „Washington Post”.
Brytyjski „Financial Times” pisze o wstrząśniętych tragedią mieszkańcach Paryża i podkreśla, że pożar Notre Dame to wydarzenie niezwykle rzadkie w czasach pokoju.
„New York Times” zwraca uwagę na aspekt polityczny zdarzenia, pisząc, że pożar pokrzyżował plany prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w poniedziałek wieczorem zamierzał wygłosić ważne przemówienie o próbie pojednania kraju po miesiącach protestów, organizowanych przez ruch „żółtych kamizelek”.
Wydawało się, że ta tragedia dodatkowo podkreśliła wyzwania piętrzące się przed jego administracją, która ma problem z pogodzeniem ogromnego ciężaru ideałów i słynnej historii Francji z koniecznością zmiany, by odpowiedzieć na wyzwania XXI wieku
—ocenia amerykańska gazeta.
kk/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważne słowa prezydenta Andrzeja Dudy: „Odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy na jej prawdziwym fundamencie”
Premier Theresa May, minister spraw zagranicznych W. Brytanii Jeremy Hunt i arcybiskup Canterbury Justin Welby skierowali w poniedziałek słowa solidarności pod adresem Francji w związku z pożarem katedry Notre Dame będącej jednym z symboli chrześcijaństwa.
Przebywająca na urlopie w Walii brytyjska premier zaznaczyła, że „jej myśli są dzisiejszego wieczoru z Francuzami i służbami ratunkowymi, które walczą ze straszliwym pożarem katedry Notre Dame”.
W imieniu kościoła anglikańskiego wypowiedział się arcybiskup Canterbury Justin Welby, który wezwał wiernych do „modlitwy za strażaków walczących z tragicznym pożarem katedry Notre Dame, a także za wszystkich we Francji i poza nią, którzy obserwują i płaczą nad losem tego pięknego, świętego miejsce, gdzie miliony spotykały się z Jezusem Chrystusem”.
Z kolei przebywający w Japonii szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt napisał, że na widok płonącej Notre Dame „pękają serca milionom ludzi na całym świecie, którzy kochają tą wspaniałą katedrę i to wspaniałe miasto”.
Myślę o (francuskim szefie MSZ) Jean-Yvesie Le Drianie i wszystkich naszych przyjaciołach we Francji
—dodał.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan - który blisko współpracuje z mer Paryża Anne Hidalgo - zapewnił, że brytyjska stolica, z którą Londyn wiąże codzienna przyjaźń, „łączy się dzisiaj z Paryżem w rozpaczy”.
Wraz z pożarem, który strawił słynną katedrę Notre Dame, Paryż stracił kawałek swojej duszy - ocenia we wtorek „Washington Post”. „Financial Times” pisze zaś o „kulturowej katastrofie z niewieloma precedensami w czasie pokoju”.
Dusza miasta zamieszkuje w równym stopniu w jego budynkach, co w jego historii i mieszkańcach, nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że w poniedziałek Paryż utracił nie tylko ikonę architektury, ale też kawałek duszy
—podkreśla „WP” w komentarzu redakcyjnym.
Amerykański dziennik pisze o „nieuleczalnej ranie”, odczuwanej przede wszystkim przez paryżan i Francuzów, ale także przez „niezliczone miliony turystów, którzy z otwartymi ustami” podziwiali tę świątynię.
Przesiąknięta historią Notre Dame sprawiała wrażenie stworzonego rękami człowieka czegoś wiecznego. Odbywały się tam koronacje królów i królowych. (…) (Katedra) nie była tak stara jak piramidy, ani tak tajemnicza jak Stonehenge, ale równie wytrzymała i niezniszczalna. A przynajmniej tak nam się wydawało
—pisze „Washington Post”.
Brytyjski „Financial Times” pisze o wstrząśniętych tragedią mieszkańcach Paryża i podkreśla, że pożar Notre Dame to wydarzenie niezwykle rzadkie w czasach pokoju.
„New York Times” zwraca uwagę na aspekt polityczny zdarzenia, pisząc, że pożar pokrzyżował plany prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w poniedziałek wieczorem zamierzał wygłosić ważne przemówienie o próbie pojednania kraju po miesiącach protestów, organizowanych przez ruch „żółtych kamizelek”.
Wydawało się, że ta tragedia dodatkowo podkreśliła wyzwania piętrzące się przed jego administracją, która ma problem z pogodzeniem ogromnego ciężaru ideałów i słynnej historii Francji z koniecznością zmiany, by odpowiedzieć na wyzwania XXI wieku
—ocenia amerykańska gazeta.
kk/PAP
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/442844-swiatowe-media-i-przywodcy-solidaryzuja-sie-z-francuzami?strona=3