Przypomniała, że wykonywanie zawodu lekarza jest możliwe zarówno na podstawie stosunku pracy, umowy cywilnoprawnej czy też w ramach kontraktu zawartego z praktyką zawodową; lekarz może ponadto wykonywać zawód nie pozostając w stosunku prawnym z innym podmiotem leczniczym np. w sytuacji, gdy jako przedsiębiorca prowadzi prywatną praktykę i udziela świadczeń opieki zdrowotnej bądź w ramach kontraktu zawartego bezpośrednio z NFZ, bądź poza systemem ubezpieczenia zdrowotnego.
Takie uregulowanie zasad wykonywania zawodu lekarza, jak również np. pielęgniarki i położnej, wynika z uznania tych zawodów za wolne zawody zaufania publicznego.
Z faktu wykonywania zawodu zaufania publicznego wynika zaś w szczególności obowiązek kierowania się zasadami etyki. Obowiązujący każdego lekarza Kodeks Etyki Lekarskiej wskazuje dobro chorego jako nadrzędną zasadę wykonywania zawodu i stanowi, że z przestrzegania tej zasady nie zwalniają lekarza wymagania administracyjne, naciski społeczne czy też mechanizmy rynkowe
— zaznacza ministerstwo.
Resort podkreśla, że w sytuacji gdy kierownik podmiotu leczniczego decyduje się na zawarcie z lekarzem lub innym pracownikiem medycznym umowy cywilnoprawnej, której przedmiotem będzie udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, to wówczas postanowienia tej umowy powinny z jednej strony zapewniać prawidłowe funkcjonowanie podmiotu leczniczego (w szczególności gwarantować ciągłość udzielania świadczeń opieki zdrowotnej i odpowiednią dostępność do tych świadczeń), z drugiej jednak strony winny w taki sposób regulować wykonywanie pracy przez lekarza, aby zapewnione było bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i samego lekarza.
Jako podstawową przyczynę naruszeń, czy też obchodzenia przepisów regulujących czas pracy i okresy odpoczynku osób wykonujących zawody medyczne, wskazywane są nie tyle niewystarczające zabezpieczenia zawarte w przepisach prawa, ile deficyt kadr medycznych oraz niedobory finansowe
— ocenia MZ. Resort zapewnia, że podejmuje działania zmierzające do systematycznego zwiększania nakładów finansowych kierowanych do sektora ochrony zdrowia, jak również działa na rzecz znacznego zwiększenia dostępu do szkoleń przed i podyplomowych na kierunkach medycznych.
OZZL apelując o ograniczenie czasu pracy lekarzy przypomniał, że zwracał się z tym postulatem również do poprzedniego rządu jednak otrzymał odpowiedź odmowną, z uzasadnieniem, że nie jest możliwe ograniczenie czasu pracy dla lekarzy „kontraktowców” z powodu konieczności poszanowania zasady swobody gospodarczej.
W ostatnich tygodniach media informowały m.in. o przypadku 59-letniego chirurga ze szpitala we Włoszczowie (Świętokrzyskie), który zmarł po 24-godzinnym dyżurze. Przyczyną jego śmierci był rozległy zawał serca.
Katarzyna Lechowicz-Dyl (PAP)/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przypomniała, że wykonywanie zawodu lekarza jest możliwe zarówno na podstawie stosunku pracy, umowy cywilnoprawnej czy też w ramach kontraktu zawartego z praktyką zawodową; lekarz może ponadto wykonywać zawód nie pozostając w stosunku prawnym z innym podmiotem leczniczym np. w sytuacji, gdy jako przedsiębiorca prowadzi prywatną praktykę i udziela świadczeń opieki zdrowotnej bądź w ramach kontraktu zawartego bezpośrednio z NFZ, bądź poza systemem ubezpieczenia zdrowotnego.
Takie uregulowanie zasad wykonywania zawodu lekarza, jak również np. pielęgniarki i położnej, wynika z uznania tych zawodów za wolne zawody zaufania publicznego.
Z faktu wykonywania zawodu zaufania publicznego wynika zaś w szczególności obowiązek kierowania się zasadami etyki. Obowiązujący każdego lekarza Kodeks Etyki Lekarskiej wskazuje dobro chorego jako nadrzędną zasadę wykonywania zawodu i stanowi, że z przestrzegania tej zasady nie zwalniają lekarza wymagania administracyjne, naciski społeczne czy też mechanizmy rynkowe
— zaznacza ministerstwo.
Resort podkreśla, że w sytuacji gdy kierownik podmiotu leczniczego decyduje się na zawarcie z lekarzem lub innym pracownikiem medycznym umowy cywilnoprawnej, której przedmiotem będzie udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, to wówczas postanowienia tej umowy powinny z jednej strony zapewniać prawidłowe funkcjonowanie podmiotu leczniczego (w szczególności gwarantować ciągłość udzielania świadczeń opieki zdrowotnej i odpowiednią dostępność do tych świadczeń), z drugiej jednak strony winny w taki sposób regulować wykonywanie pracy przez lekarza, aby zapewnione było bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i samego lekarza.
Jako podstawową przyczynę naruszeń, czy też obchodzenia przepisów regulujących czas pracy i okresy odpoczynku osób wykonujących zawody medyczne, wskazywane są nie tyle niewystarczające zabezpieczenia zawarte w przepisach prawa, ile deficyt kadr medycznych oraz niedobory finansowe
— ocenia MZ. Resort zapewnia, że podejmuje działania zmierzające do systematycznego zwiększania nakładów finansowych kierowanych do sektora ochrony zdrowia, jak również działa na rzecz znacznego zwiększenia dostępu do szkoleń przed i podyplomowych na kierunkach medycznych.
OZZL apelując o ograniczenie czasu pracy lekarzy przypomniał, że zwracał się z tym postulatem również do poprzedniego rządu jednak otrzymał odpowiedź odmowną, z uzasadnieniem, że nie jest możliwe ograniczenie czasu pracy dla lekarzy „kontraktowców” z powodu konieczności poszanowania zasady swobody gospodarczej.
W ostatnich tygodniach media informowały m.in. o przypadku 59-letniego chirurga ze szpitala we Włoszczowie (Świętokrzyskie), który zmarł po 24-godzinnym dyżurze. Przyczyną jego śmierci był rozległy zawał serca.
Katarzyna Lechowicz-Dyl (PAP)/gnor
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/358273-ministerstwo-zdrowia-odpowiada-lekarzom-powodem-obchodzenia-przepisow-jest-deficyt-kadr-oraz-niedobory-finansowe?strona=2