15 sierpnia legalny marsz Młodzieży Wszechpolskiej został zablokowany przez stowarzyszenie Obywateli RP i przedstawicielki tzw. Strajku Kobiet. Antydemokratyczne zachowanie zostało oczywiście zauważone, i pochwalone, przez amerykański „The Washington Post”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna hucpa Obywateli RP. Sympatycy Kasprzaka zablokowali trasę Marszu Młodzieży Wszechpolskiej. Dostało się Gronkiewicz-Waltz. WIDEO
Aktywiści blokują skrajnie prawicowy marsz w czasie Święta Wojska Polskiego
— głosi tytuł artykułu. Pierwsze zdanie kieruje uwagę czytelnika na to, kto w tym konflikcie jest kim:
Policja siłą usunęła działaczy, którzy próbowali zablokować marsz skrajnie prawicowych ekstremistów maszerujących we wtorek w czasie Święta Wojska Polskiego.
Dla „Washington Post” dobrzy są oczywiście „działacze”, źli zaś „prawicowi ekstremiści” oraz mająca ich wspierać policja. To nic, że marsz Młodzieży Wszechpolskiej był zarejestrowany, a blokada organizowana przez Obywateli RP nielegalna - policja działała więc w pełni prawidłowo. Najważniejsze, że jakiekolwiek - rozumiane tak m.in. przez publikującą w „Washington Post” Anne Applebaum - zapobieganie „niszczeniu polskiej demokracji” jest zabraniane. Bo to rodzi kolejne „zagrożenie dla demokracji”.
„The Washington Post” zauważa, że protestujący przeciw marszowi nieśli transparenty z wizerunkiem Heather Heyer, kobiety która zginęła pod kołami samochodu, gdy w podobny sposób protestowała przeciw przemarszom Ku Klux Klanu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
15 sierpnia legalny marsz Młodzieży Wszechpolskiej został zablokowany przez stowarzyszenie Obywateli RP i przedstawicielki tzw. Strajku Kobiet. Antydemokratyczne zachowanie zostało oczywiście zauważone, i pochwalone, przez amerykański „The Washington Post”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna hucpa Obywateli RP. Sympatycy Kasprzaka zablokowali trasę Marszu Młodzieży Wszechpolskiej. Dostało się Gronkiewicz-Waltz. WIDEO
Aktywiści blokują skrajnie prawicowy marsz w czasie Święta Wojska Polskiego
— głosi tytuł artykułu. Pierwsze zdanie kieruje uwagę czytelnika na to, kto w tym konflikcie jest kim:
Policja siłą usunęła działaczy, którzy próbowali zablokować marsz skrajnie prawicowych ekstremistów maszerujących we wtorek w czasie Święta Wojska Polskiego.
Dla „Washington Post” dobrzy są oczywiście „działacze”, źli zaś „prawicowi ekstremiści” oraz mająca ich wspierać policja. To nic, że marsz Młodzieży Wszechpolskiej był zarejestrowany, a blokada organizowana przez Obywateli RP nielegalna - policja działała więc w pełni prawidłowo. Najważniejsze, że jakiekolwiek - rozumiane tak m.in. przez publikującą w „Washington Post” Anne Applebaum - zapobieganie „niszczeniu polskiej demokracji” jest zabraniane. Bo to rodzi kolejne „zagrożenie dla demokracji”.
„The Washington Post” zauważa, że protestujący przeciw marszowi nieśli transparenty z wizerunkiem Heather Heyer, kobiety która zginęła pod kołami samochodu, gdy w podobny sposób protestowała przeciw przemarszom Ku Klux Klanu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/353389-washington-post-broni-obywateli-rp-policja-sila-usunela-dzialaczy-ktorzy-blokowali-marsz-skrajnie-prawicowych-ekstremistow