Uchylając areszt, nie stosowaliśmy środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym, gdyż nie byłyby one nigdy wykonywalne, bo w tym czasie przecież był stosowany areszt wobec Piotra P. Wolnościowe środki nie byłyby wykonywane, byłyby fikcją prawną
— zaznaczyła Leszczyńska.
Na pytanie PAP, jakie konsekwencje miałoby utrzymanie decyzji SA, Leszczyńska odparła:
Wtedy oczywiście automatycznie wobec Piotra P. będą stosowane przez prokuraturę środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, ale oczywiście one już prawidłowego toku postępowania nie są w stanie zapewnić. Piotr P., mając wielki majątek, ukrywany w wielu miejscach na świecie - o czym sąd wiedział i co wynika z akt sprawy - po prostu może uciec z kraju i skutecznie unikać wymiaru sprawiedliwości.
Rzecznik SA potwierdził, że decyzję o nieprzedłużeniu aresztu wobec Piotra P. podjął Andrzej Olszewski - sędzia SA w Szczecinie, który na początku br. zgodził się na przedterminowe, warunkowe zwolnienie z więzienia Ryszarda D., skazanego za brutalne pobicie 10-letniej dziewczynki. Kiedy na początku marca br. D. wyszedł na wolność, uprowadził pod Szczecinem 12-latkę z Golczewa; policja szybko ją odnalazła, a porywacza zatrzymała. O wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego wystąpił min. Ziobro.
W 2016 r. Piotr P. został skazany przez warszawski sąd I instancji na 5 lat pozbawienia wolności za tzw. aferę fundacji „Pro Civili”, założonej przez byłych oficerów WSI. Przed stołecznym sądem trwa odrębny proces, w którym P. jest oskarżony o zlecenie pobicia w 2014 r. wiceszefa KNF nadzorującego kontrolę w SKOK Wołomin. Kolejny termin tego procesu - 22 maja.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Uchylając areszt, nie stosowaliśmy środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym, gdyż nie byłyby one nigdy wykonywalne, bo w tym czasie przecież był stosowany areszt wobec Piotra P. Wolnościowe środki nie byłyby wykonywane, byłyby fikcją prawną
— zaznaczyła Leszczyńska.
Na pytanie PAP, jakie konsekwencje miałoby utrzymanie decyzji SA, Leszczyńska odparła:
Wtedy oczywiście automatycznie wobec Piotra P. będą stosowane przez prokuraturę środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, ale oczywiście one już prawidłowego toku postępowania nie są w stanie zapewnić. Piotr P., mając wielki majątek, ukrywany w wielu miejscach na świecie - o czym sąd wiedział i co wynika z akt sprawy - po prostu może uciec z kraju i skutecznie unikać wymiaru sprawiedliwości.
Rzecznik SA potwierdził, że decyzję o nieprzedłużeniu aresztu wobec Piotra P. podjął Andrzej Olszewski - sędzia SA w Szczecinie, który na początku br. zgodził się na przedterminowe, warunkowe zwolnienie z więzienia Ryszarda D., skazanego za brutalne pobicie 10-letniej dziewczynki. Kiedy na początku marca br. D. wyszedł na wolność, uprowadził pod Szczecinem 12-latkę z Golczewa; policja szybko ją odnalazła, a porywacza zatrzymała. O wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego wystąpił min. Ziobro.
W 2016 r. Piotr P. został skazany przez warszawski sąd I instancji na 5 lat pozbawienia wolności za tzw. aferę fundacji „Pro Civili”, założonej przez byłych oficerów WSI. Przed stołecznym sądem trwa odrębny proces, w którym P. jest oskarżony o zlecenie pobicia w 2014 r. wiceszefa KNF nadzorującego kontrolę w SKOK Wołomin. Kolejny termin tego procesu - 22 maja.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/334853-prokuratura-zaniepokojona-decyzja-sadu-ws-glownego-podejrzanego-w-aferze-skok-wolomin-zaden-z-watkow-sprawy-nie-jest-pobocznym?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.