To prawda, że cieszy się on coraz większym zainteresowaniem?
Tak. Na ten cel mamy 511 milionów zł i to są wielokierunkowe działania. Bo to jest wsparcie wczesnej opieki i rehabilitacji w ośrodkach, w jakich przebywają dzieci, które urodziły się z ciężką i nieuleczalną często chorobą. Tam mogą one znaleźć wsparcie i opiekę. To jest także opieka wytchnieniowa, nad której projektem pracujemy. Również specjalne miejsca dla dzieci niepełnosprawnych w środowiskowych domach samopomocy, tj. szeroko zakrojone rozbudowanie asystentury, czyli asystenta rodziny. Jego dodatkowa rola i pomoc rodzinie, która jest niewydolna wychowawczo, albo ma dziecko niepełnosprawne jest często potrzebna jak powietrze. Jesteśmy w drugim roku naszych rządów, intensywnie pracujemy też nad tym, żeby obudować ten nasz program polityki rodzinnej o dodatkowe cegiełki.
Jakie?
Na pewno dla rodzin jest bardzo ważna sytuacja na rynku pracy i ta jest dziś bardzo dobra. To znaczy, że znajdujemy zatrudnienie, mamy wyższe wynagrodzenie, ale musimy mieć też gwarancję znalezienia dobrej opieki nad małym dzieckiem, która będzie na wysokim standardzie. A z tym jest bardzo różnie, bo w Polsce opieką żłobkową objęte jest 9 procent małych dzieci. Ale są też inne formy, można rozwijać kluby dziecięce, czy opiekunki dzienne. Na ten cel przeznaczono w tym roku z budżetu państwa 151 milionów zł, są też spore pieniądze unijne. To wszystko oprócz dodatkowych środków również wymaga czasu. Tu pieniądze z dnia na dzień nie są w stanie rozwiązać wielu problemów, które narosły, albo które nie były realizowane wcześniej.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To prawda, że cieszy się on coraz większym zainteresowaniem?
Tak. Na ten cel mamy 511 milionów zł i to są wielokierunkowe działania. Bo to jest wsparcie wczesnej opieki i rehabilitacji w ośrodkach, w jakich przebywają dzieci, które urodziły się z ciężką i nieuleczalną często chorobą. Tam mogą one znaleźć wsparcie i opiekę. To jest także opieka wytchnieniowa, nad której projektem pracujemy. Również specjalne miejsca dla dzieci niepełnosprawnych w środowiskowych domach samopomocy, tj. szeroko zakrojone rozbudowanie asystentury, czyli asystenta rodziny. Jego dodatkowa rola i pomoc rodzinie, która jest niewydolna wychowawczo, albo ma dziecko niepełnosprawne jest często potrzebna jak powietrze. Jesteśmy w drugim roku naszych rządów, intensywnie pracujemy też nad tym, żeby obudować ten nasz program polityki rodzinnej o dodatkowe cegiełki.
Jakie?
Na pewno dla rodzin jest bardzo ważna sytuacja na rynku pracy i ta jest dziś bardzo dobra. To znaczy, że znajdujemy zatrudnienie, mamy wyższe wynagrodzenie, ale musimy mieć też gwarancję znalezienia dobrej opieki nad małym dzieckiem, która będzie na wysokim standardzie. A z tym jest bardzo różnie, bo w Polsce opieką żłobkową objęte jest 9 procent małych dzieci. Ale są też inne formy, można rozwijać kluby dziecięce, czy opiekunki dzienne. Na ten cel przeznaczono w tym roku z budżetu państwa 151 milionów zł, są też spore pieniądze unijne. To wszystko oprócz dodatkowych środków również wymaga czasu. Tu pieniądze z dnia na dzień nie są w stanie rozwiązać wielu problemów, które narosły, albo które nie były realizowane wcześniej.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/332937-nasz-wywiad-minister-rafalska-podczas-narodowego-kongresu-rodziny-wiem-ze-oczekiwania-wzgledem-polityki-rodzinnej-rosna?strona=2