Otóż i dla nas, i dla was historia nie chce być historią, ona żyje cały czas. To nie tylko pamięć, ale i codzienność, która ma wpływ na życie ludzi, na wszystko
— mówi Szewach Weiss w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach „Plusa Minusa”.
Były ambasador Izraela w Polsce przekonuje, że odnajduje się w słowach wygłaszanych przez prezydenta Andrzeja Dudę z okazji rocznic historycznych.
Kiedy słucham polskich prezydentów, na przykład teraz Andrzeja Dudy na obchodach rocznicy powstania w getcie czy pogromu kieleckiego, to zgadzam się z nim nie tylko w każdym zdaniu, ale i w każdym słowie. Tak, wiem, że mu powiedzą, że się podlizuje Żydom, bo jest z prawicowej partii, ale to zostawmy, niech sobie mówią. (…) Co ja zrobię, że nawet to odwoływanie się do historii przez ministra Macierewicza wydaje mi się niesłychanie podobne do izraelskiego. To jest dokładnie jak u nas! Macierewicz też mógłby powiedzieć, że już nie będzie polskiej Masady. Bardzo jesteśmy do siebie podobni
— czytamy.
Weiss mówi również o polityce historycznej prowadzonej przez Izrael. Przyznał, że kluczowym wydarzeniem w pamięci obywateli jest oczywiście Holokaust.
Odwołujemy się do Holokaustu, ale nie tylko jako do symbolu zagłady, ale przede wszystkim bohaterstwa!
— podkreślił,odwołując się do słów Dawida Ben Guriona, jednego z głównych założycieli państwa żydowskiego.
W wywiadzie nie zabrakło również refleksji dotyczącej kształcenia młodzieży z Izraela za pomocą wycieczek do Polski, między innymi do obozu Auschwitz.
Jeżeli ci młodzi ludzie nie mają dobrych nauczycieli historii, którzy powiedzą im, że Zagłada zrodziła się w bawarskich piwnicach, że powstała w niemieckich głowach i przez Niemców została zrealizowana, to może zrodzić się zamęt. (…) Ja chciałbym, by młodym Żydom opowiedziano prawdę - że w wielu europejskich państwach były rządy kolaborujące z Niemcami: Francja, Norwegia, Słowacja, Węgry, Chorwacja, ale nie było polskiego państwa współpracującego z Hitlerem! To Polska była chwalebnym wyjątkiem w Europie. Nigdy nie było żadnych polskich obozów zagłady, żadnych. Owszem, były niemieckie wyspy zagłady na polskiej ziemi. Ci młodzi Izraelczycy wracający z Polski muszą to wiedzieć, inaczej może się w nich pojawić nawet jeśli nie agresja, to niechęć, nienawiść do Polaków
— podkreśla.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Otóż i dla nas, i dla was historia nie chce być historią, ona żyje cały czas. To nie tylko pamięć, ale i codzienność, która ma wpływ na życie ludzi, na wszystko
— mówi Szewach Weiss w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach „Plusa Minusa”.
Były ambasador Izraela w Polsce przekonuje, że odnajduje się w słowach wygłaszanych przez prezydenta Andrzeja Dudę z okazji rocznic historycznych.
Kiedy słucham polskich prezydentów, na przykład teraz Andrzeja Dudy na obchodach rocznicy powstania w getcie czy pogromu kieleckiego, to zgadzam się z nim nie tylko w każdym zdaniu, ale i w każdym słowie. Tak, wiem, że mu powiedzą, że się podlizuje Żydom, bo jest z prawicowej partii, ale to zostawmy, niech sobie mówią. (…) Co ja zrobię, że nawet to odwoływanie się do historii przez ministra Macierewicza wydaje mi się niesłychanie podobne do izraelskiego. To jest dokładnie jak u nas! Macierewicz też mógłby powiedzieć, że już nie będzie polskiej Masady. Bardzo jesteśmy do siebie podobni
— czytamy.
Weiss mówi również o polityce historycznej prowadzonej przez Izrael. Przyznał, że kluczowym wydarzeniem w pamięci obywateli jest oczywiście Holokaust.
Odwołujemy się do Holokaustu, ale nie tylko jako do symbolu zagłady, ale przede wszystkim bohaterstwa!
— podkreślił,odwołując się do słów Dawida Ben Guriona, jednego z głównych założycieli państwa żydowskiego.
W wywiadzie nie zabrakło również refleksji dotyczącej kształcenia młodzieży z Izraela za pomocą wycieczek do Polski, między innymi do obozu Auschwitz.
Jeżeli ci młodzi ludzie nie mają dobrych nauczycieli historii, którzy powiedzą im, że Zagłada zrodziła się w bawarskich piwnicach, że powstała w niemieckich głowach i przez Niemców została zrealizowana, to może zrodzić się zamęt. (…) Ja chciałbym, by młodym Żydom opowiedziano prawdę - że w wielu europejskich państwach były rządy kolaborujące z Niemcami: Francja, Norwegia, Słowacja, Węgry, Chorwacja, ale nie było polskiego państwa współpracującego z Hitlerem! To Polska była chwalebnym wyjątkiem w Europie. Nigdy nie było żadnych polskich obozów zagłady, żadnych. Owszem, były niemieckie wyspy zagłady na polskiej ziemi. Ci młodzi Izraelczycy wracający z Polski muszą to wiedzieć, inaczej może się w nich pojawić nawet jeśli nie agresja, to niechęć, nienawiść do Polaków
— podkreśla.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/302705-szewach-weiss-o-franciszku-w-auschwitz-cisza-w-tym-przypadku-jest-krzykiem-to-miejsce-powinno-byc-pod-reichstagiem-organizatorem-byli-niemcy?strona=1