Urban spytał biegłych, czy ktoś nie mający niczego wspólnego z religią, ma obowiązek znać niuanse danego wyznania.
Nikt nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego, np. tego że trzeba skasować bilet w autobusie
— odparł Cebula.
Jeśli tak ma być, to każdy turysta udający się, np. do Indii musiałby poznać całą tamtejszą kulturę religijną by przypadkowo kogoś nie urazić
— odpowiedział Banek.
Cebula mówił też, że wcześniejsza opinia innej biegłej to częściowy plagiat, bo to „skopiowane artykuły bez podania cudzysłowu”. Złożył sądowi wydruki wskazujące na plagiat, m.in. z „Polityki” i z Wikipedii. Według tej opinii, nie doszło do przestępstwa, bo na przestrzeni dziejów wizerunki Jezusa były różne, w tym i krytyczne. Sąd zarządził ustosunkowanie się do sprawy przez strony. Opinia będąca plagiatem nie może bowiem stanowić dowodu dla sądu. Proces odroczono do 19 sierpnia.
Proces ruszył w maju 2014 r. Mokotowska prokuratura zarzuciła mu, że dopuścił do opublikowania „karykaturalnego wizerunku nawiązującego do wizerunku Jezusa, z mało inteligentnym wyrazem twarzy” - czym obraził uczucia religijne sześciu osób. Według prokuratury wolność wypowiedzi nie jest nieograniczona, a ekspresja artystyczna nie może być „bez powodu obraźliwa dla innych”.
82-letni Urban (b. rzecznik rządu PRL, obecnie wydawca i naczelny „Nie”) odpiera zarzut. Mówił wcześniej, że rysunek był ilustracją artykułu o malejącej liczbie praktykujących chrześcijan na świecie. Dodawał, że Chrystus „jest zdziwiony, bo spada mu liczba wyznawców”.
Znak oznacza znak postoju, zawiera sugestię, że bóstwo nie powinno obstawać przy takiej instytucji
— twierdził.
Karanie grzywną za przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest zgodne z konstytucją - orzekł w 2015 r. Trybunał Konstytucyjny. Uznał też, że możliwość karania 2 latami więzienia może być postrzegana jako „zbyt dolegliwa”.
lap/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Urban spytał biegłych, czy ktoś nie mający niczego wspólnego z religią, ma obowiązek znać niuanse danego wyznania.
Nikt nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego, np. tego że trzeba skasować bilet w autobusie
— odparł Cebula.
Jeśli tak ma być, to każdy turysta udający się, np. do Indii musiałby poznać całą tamtejszą kulturę religijną by przypadkowo kogoś nie urazić
— odpowiedział Banek.
Cebula mówił też, że wcześniejsza opinia innej biegłej to częściowy plagiat, bo to „skopiowane artykuły bez podania cudzysłowu”. Złożył sądowi wydruki wskazujące na plagiat, m.in. z „Polityki” i z Wikipedii. Według tej opinii, nie doszło do przestępstwa, bo na przestrzeni dziejów wizerunki Jezusa były różne, w tym i krytyczne. Sąd zarządził ustosunkowanie się do sprawy przez strony. Opinia będąca plagiatem nie może bowiem stanowić dowodu dla sądu. Proces odroczono do 19 sierpnia.
Proces ruszył w maju 2014 r. Mokotowska prokuratura zarzuciła mu, że dopuścił do opublikowania „karykaturalnego wizerunku nawiązującego do wizerunku Jezusa, z mało inteligentnym wyrazem twarzy” - czym obraził uczucia religijne sześciu osób. Według prokuratury wolność wypowiedzi nie jest nieograniczona, a ekspresja artystyczna nie może być „bez powodu obraźliwa dla innych”.
82-letni Urban (b. rzecznik rządu PRL, obecnie wydawca i naczelny „Nie”) odpiera zarzut. Mówił wcześniej, że rysunek był ilustracją artykułu o malejącej liczbie praktykujących chrześcijan na świecie. Dodawał, że Chrystus „jest zdziwiony, bo spada mu liczba wyznawców”.
Znak oznacza znak postoju, zawiera sugestię, że bóstwo nie powinno obstawać przy takiej instytucji
— twierdził.
Karanie grzywną za przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest zgodne z konstytucją - orzekł w 2015 r. Trybunał Konstytucyjny. Uznał też, że możliwość karania 2 latami więzienia może być postrzegana jako „zbyt dolegliwa”.
lap/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/298444-urban-przed-sadem-za-obrazliwa-okladke-z-jezusem-wpisanym-w-drogowy-znak-zakazu-biegli-przedstawili-rozbiezne-opinie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.