Trudno zrozumieć o co chodzi feministkom. Domagają się prawa do aborcji i jednocześnie in vitro, domagają się skutecznego egzekwowania alimentów, wsparcia szukając u alimenciarza Mateusza Kijowskiego.
Trudno o większą ironię. Lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski, który jest nie płaci alimentów i jest winny swoim dzieciom kilkadziesiąt tys. zł, postanowił wspierać kobiety i włączyć się w promocję akcji “skutecznego egzekwowania alimentów”.
18 czerwca przeszedł ulicami Warszawy Marsz Godności. Jego organizatorki domagały się przestrzegania i obrony praw kobiet, w tym właśnie skutecznego egzekwowania alimentów.
Manifestację swoim patronatem objęło stowarzyszenie Stop Gwałtom. Co ciekawe, jednym z jego inicjatorów, a niegdyś i przewodniczącym był Mateusz Kijowski, który zasłynął nie tylko z walki z rządami PiS, ale także z wielotysięcznego długu alimentacyjnego
—wylicza se.pl.
I tak Kijowski staje się bożyszczem polskiego feminizmu, skutecznie ośmieszając działalność pań walczących o rzekomo tłamszone i prześladowane polskie kobiety. I jak tu traktować feministki poważnie?
ZOBACZ TEŻ:
ann/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/297344-co-za-obluda-alimenciarz-kijowski-wspiera-walke-o-skuteczne-egzekwowanie-alimentow