Słupscy radni zbyt dobrze pamiętają ubiegłoroczne spięcie z prezydentem Robertem Biedroniem, by w tym roku nie dopilnować ważnej dla nich sprawy. Radni chcą i żądają od Biedronia, by miasto 2 kwietnia uczciło honorowego obywatela Słupska - Jana Pawła II. Chcą, by wieloletniej tradycji stało się zadość.
Roku temu w imię „neutralności magistratu” Biedroń nie chciał, by miasto uczciło papieża Polaka.
W tym roku radni przyjęli specjalne stanowisko w tej sprawie. Tylko jedna osoba wyłamała się i zagłosowała przeciw.
To jedyny sposób, by Robert Biedroń uczcił rocznicę śmierci Jana Pawła II
—podkreślił radny Tadeusz Bobrowski z Prawa i Sprawiedliwości .
Pan prezydent nas nie słucha, nie realizuje miejskiej tradycji. Niestety nie ma innego sposobu, by pan Biedroń uczcił pamięć honorowego mieszkańca Słupska i świętego Jana Pawła II. Jeśli pan prezydent nie uwzględni naszego stanowiska, to będziemy się sprawą jego postępowania dalej zajmować
—dodał radny w rozmowie z „Radiem Gdańsk”.
Prezydent Słupska, by wybrnąć jakoś ze sporu z radnymi, podjął decyzję, aby z okazji ważnych dat związanych z Honorowymi Obywatelami Miasta Słupska wywieszać na fasadzie ratusza ich portrety. Jednak niesmak po ubiegłorocznym zlekceważeniu woli mieszkańców pozostał. Mieszkańcy tak szybko nie zapomną tego, że ich prezydent nie chciał uczcić Jana Pawła II i ze swojego gabinetu wyrzucił portret papieża Polaka.
ZOBACZ TAKŻE:
Wyrzucony przez Biedronia portret św. Jana Pawła II zawisł w słupskim Kościele Mariackim
ann/gs24.pl/radiogdansk.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/286946-biedron-kreuje-sie-na-tolerancyjnego-ale-jan-pawel-ii-mu-przeszkadza