Po kilkaset osób uczestniczyło w wigiliach dla ubogich i bezdomnych zorganizowanych w czwartek w Gdańsku i w Sopocie. Po południu podobne spotkania zaplanowano w Gdyni i w Gdańsku na terenie stoczni.
W Gdańsku tradycyjnie, już po raz 24. wigilię na Targu Węglowym zorganizowali restauratorzy zrzeszeni w Polskiej Izbie Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy. Życzenia złożył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Na stole były tradycyjne potrawy: barszcz, pierogi z kapustą i grzybami, bigos, śledzie, ryba po grecku, ale też biała kiełbasa i żurek. Był też opłatek. Wśród kilkuset osób uczestniczących w spotkaniu większość stanowili mężczyźni, ale było też wiele kobiet z dziećmi, także w wózkach.
Pani Maria przyszła na wigilię z czworgiem dzieci, z których najmłodsze ma siedem miesięcy. Od lat uczestniczy w spotkaniach świątecznych na Targu Węglowym. Jest to jej pierwsza wigilia bez męża, który zmarł pół roku temu. Powiedziała, że w swoim domu też organizuje wieczorem wigilię a otrzymane paczki bardzo jej to ułatwią.
Jeden z organizatorów, Piotr Dzik, oszacował, że w tegorocznym spotkaniu świątecznym uczestniczyło mniej osób niż w latach poprzednich.
To trzeba się cieszyć, że nie ma tak wielu osób ubogich i bezdomnych
— dodał. Nie wyklucza, że potrzebujący korzystają też z tego typu spotkań w innych miejscach. Dwie godziny później w Gdańsku w Centrum Stoczni Gdańskiej wigilię dla ubogich i potrzebujących zorganizowali też Dominikanie i Duszpasterstwo Akademickie Górka.
Dzik powiedział, że generalnie „trzon grupy organizującej wigilie w Gdańsku czyli ok. 15-18 firm nie zmienia się od lat, ale przyłączają się też inne firmy, a niektóre przestają pomagać”.
Nigdy nie było problemu ze sponsorami
— dodał.
Podał, że potraw i paczek przygotowano dla kilkuset osób. W paczkach były głównie konserwy, zupy w proszku, makaron, ciasta, pierogi, ryby. To, co nie zostanie zjedzone i rozdane, trafi do noclegowni dla bezdomnych. W wydawaniu posiłków i utrzymaniu porządku pomagali harcerze.
Gdański piekarz Andrzej Szydłowski pomaga w przygotowaniu wigilii od początku, od 24 lat.
Wspieramy bezdomnych, bo to nigdy nie wiadomo co z każdym człowiekiem może kiedyś się stać
— tłumaczy. Podał, że oprócz wigilii restauratorzy organizują też spotkania wielkanocne.
W czwartek przed południem ok. 350 osób osób uczestniczyło też w spotkaniu organizowanym przez gdańską Caritas w Sopocie.
Drugą wigilie w Gdańsku organizują w Centrum Stoczni Gdańskiej Dominikanie i Duszpasterstwo Akademickie Górka działające przy kościele św. Mikołaja w Gdańsku. Będą głównie tradycyjne potrawy i prezenty. W Gdyni wigilia po południu odbędzie się tradycyjnie w kościele u ojców franciszkanów przy ul. Ujejskiego 40. Organizatorzy spodziewają się ok. tysiąca osób; w spotkaniu zazwyczaj uczestniczą nie tylko bezdomni, ale też samotni i potrzebujący.
AM/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Po kilkaset osób uczestniczyło w wigiliach dla ubogich i bezdomnych zorganizowanych w czwartek w Gdańsku i w Sopocie. Po południu podobne spotkania zaplanowano w Gdyni i w Gdańsku na terenie stoczni.
W Gdańsku tradycyjnie, już po raz 24. wigilię na Targu Węglowym zorganizowali restauratorzy zrzeszeni w Polskiej Izbie Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy. Życzenia złożył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Na stole były tradycyjne potrawy: barszcz, pierogi z kapustą i grzybami, bigos, śledzie, ryba po grecku, ale też biała kiełbasa i żurek. Był też opłatek. Wśród kilkuset osób uczestniczących w spotkaniu większość stanowili mężczyźni, ale było też wiele kobiet z dziećmi, także w wózkach.
Pani Maria przyszła na wigilię z czworgiem dzieci, z których najmłodsze ma siedem miesięcy. Od lat uczestniczy w spotkaniach świątecznych na Targu Węglowym. Jest to jej pierwsza wigilia bez męża, który zmarł pół roku temu. Powiedziała, że w swoim domu też organizuje wieczorem wigilię a otrzymane paczki bardzo jej to ułatwią.
Jeden z organizatorów, Piotr Dzik, oszacował, że w tegorocznym spotkaniu świątecznym uczestniczyło mniej osób niż w latach poprzednich.
To trzeba się cieszyć, że nie ma tak wielu osób ubogich i bezdomnych
— dodał. Nie wyklucza, że potrzebujący korzystają też z tego typu spotkań w innych miejscach. Dwie godziny później w Gdańsku w Centrum Stoczni Gdańskiej wigilię dla ubogich i potrzebujących zorganizowali też Dominikanie i Duszpasterstwo Akademickie Górka.
Dzik powiedział, że generalnie „trzon grupy organizującej wigilie w Gdańsku czyli ok. 15-18 firm nie zmienia się od lat, ale przyłączają się też inne firmy, a niektóre przestają pomagać”.
Nigdy nie było problemu ze sponsorami
— dodał.
Podał, że potraw i paczek przygotowano dla kilkuset osób. W paczkach były głównie konserwy, zupy w proszku, makaron, ciasta, pierogi, ryby. To, co nie zostanie zjedzone i rozdane, trafi do noclegowni dla bezdomnych. W wydawaniu posiłków i utrzymaniu porządku pomagali harcerze.
Gdański piekarz Andrzej Szydłowski pomaga w przygotowaniu wigilii od początku, od 24 lat.
Wspieramy bezdomnych, bo to nigdy nie wiadomo co z każdym człowiekiem może kiedyś się stać
— tłumaczy. Podał, że oprócz wigilii restauratorzy organizują też spotkania wielkanocne.
W czwartek przed południem ok. 350 osób osób uczestniczyło też w spotkaniu organizowanym przez gdańską Caritas w Sopocie.
Drugą wigilie w Gdańsku organizują w Centrum Stoczni Gdańskiej Dominikanie i Duszpasterstwo Akademickie Górka działające przy kościele św. Mikołaja w Gdańsku. Będą głównie tradycyjne potrawy i prezenty. W Gdyni wigilia po południu odbędzie się tradycyjnie w kościele u ojców franciszkanów przy ul. Ujejskiego 40. Organizatorzy spodziewają się ok. tysiąca osób; w spotkaniu zazwyczaj uczestniczą nie tylko bezdomni, ale też samotni i potrzebujący.
AM/PAP
Strona 5 z 5
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/276093-spotkania-wigilijne-w-calej-polsce-ludzie-z-roznych-stron-kraju-zbieraja-sie-by-uczcic-boze-narodzenie?strona=5