Drożdżówki? Nadal nie może ich być na półkach
—podkreślają właściciele szkolnych sklepików.
Szefowa MEN ogłosiła sukces, którego na razie nie ma…
O obietnicy pani minister dowiedzieliśmy się z mediów, a to za mało
—powiedział w rozmowie z portalem pomorska.pl Eugeniusz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Bydgoszczy.
Dopóki nie ma nowych rozporządzeń szkolne sklepiki muszą się trzymać wcześniej wydanych przepisów dotyczących tego co może, a co nie może, znajdować się na półkach szkolnych sklepików.
Kiedy przepisy rozporządzenia zostaną zmienione, kiedy zostanie spełniona obietnica Joanny Kluzik- Rostkowskie i ministra Mariana Zembali? Na razie nie wiadomo.
W najbliższym czasie planowane jest spotkanie na ten temat
—mówi zdawkowo Justyna Sadlak z biura prasowego MEN.
Właściciele sklepików szkolnych zrzeszeni w Stowarzyszeniu „Zdrowo i ze smakiem w szkole” wpadli na nietypowy pomysł rozwiązanie „drożdżówkowego kryzysu”.
Chcą prosić o pomoc jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Ma on im pomóc w odnalezieniu osób, odpowiedzialnych za tworzenie przepisów dotyczących zdrowej żywności w szkolnych sklepikach
—informuje dziennikbaltycki.pl.
Po wprowadzeniu ustawy obroty w sklepiku spadły o około 50 procent
—przyznaje właściciel jednego ze szkolnych sklepików na Pomorzu.
Na razie mamy „drożdżówkowy kryzys” jak tak dalej pójdzie może dojść do „drożdżówkowego buntu”.
ann/pomorska.pl/dziennikbaltycki.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/268207-jasnowidz-na-ratunek-szkolnym-sklepikom-ma-odnalezc-odpowiedzialnych-za-tworzenie-przepisow-dotyczacych-zdrowej-zywnosci-z-szkolach