Absurd i groteska w rządzie Ewy Kopacz sięgają zenitu. Sławomir Mrożek, by tego nie wymyślił…
Joanna Kluzik-Rostkowska, dopisała do pieczołowicie odhaczanych przez Ewę Kopacz rzekomych sukcesów rządu PO-PSL jeszcze jeden. Otóż szefowa MEN „wynegocjowała” z ministrem zdrowa powrót drożdżówek do szkół!
O swym niebywałym osiągnięciu Kluzik-Rostkowska poinformowała w mediach. Minister odniosła się do powszechnie krytykowanych przez rodziców przepisów, które spowodowały, że dzieci chodzą do szkoły z własnymi solniczkami, a w szkolnych sklepikach półki świecą pustkami. Przyznała, że resort zdrowia „rzeczywiście poszedł bardzo rygorystycznie”. I co ogłosiła?
Wynegocjowałam wczoraj z ministrem zdrowia powrót drożdżówek. Będę negocjować również kawę
— powiedziała w RMF FM.
Czekaliśmy na posiedzenie Rady Ministrów i wynegocjowałam drożdżówki, wow!
— powtórzyła, żeby nie było wątpliwości.
Wcale to jednak nie znaczy, że dzieci od jutra będą mogły kupić i zjeść w szkole zakazaną dotąd drożdżówkę. Potrzebne jest … rozporządzenie!
Po 6 października siadamy do stołu. Rozumiem, że nie ma miejsca na to, żeby wrócić do tego, co było. Chipsom mówimy „nie”
— zapowiada Kluzik-Rostkowska.
Chciałabym, żeby można było dodawać trochę więcej soli do ziemniaków, bo to jest - żeby była jasność - nie tylko kwestia sklepików szkolnych, ale także stołówek
— dodaje łaskawie.
A co z białym pieczywem?
Zobaczę, z czym przyjdą do mnie kuratorzy, ponieważ oni mieli zebrać te wszystkie życzenia dyrektorskie. Zobaczymy, z czym oni przyjdą
— odpowiada Kluzik-Rostkowska.
Powrót do szkół kajzerek stoi więc pod wielkim znakiem zapytania. W tym kontekście dziwić może zapowiedź minister edukacji narodowej, że walczyć będzie o kawę w szkołach. Czyżby „mała czarna” nie była używką?
JUB/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/267085-niebywaly-sukces-platformy-kluzik-rostkowska-wynegocjowalam-z-ministrem-zdrowia-powrot-drozdzowek-bede-negocjowac-kawe