Sześciolatki nie są dojrzałe emocjonalnie i społecznie, a w większości także nie są gotowe manualnie, sprawnościowo i intelektualnie do systematycznego uczenia się
— podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Bogusław Śliwerski, pedagog, przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN.
Prof. Śliwerski komentuje sytuację, gdy w przepełnionych szkołach lekcje prowadzone są w systemie zmianowym. W jednej ze szkół na warszawskiej Białołęce pierwszaki rozpoczęły rok szkolny aż w 18 klasach!
Narusza to poczucie bezpieczeństwa zarówno maluchów, jak i ich rodziców, którzy nie uzyskają z tego tytułu ulg w swoich miejscach pracy
— wyjaśnia pedagog.
Czytaj więcej: Kilkanaście klas pierwszych i nauka na dwie zmiany. MEN zafundował sześciolatkom koszmar!
Jego zdaniem objęcie obowiązkiem szkolnym sześciolatków negatywnie odczują również nauczyciele, którzy będą mieli większy zakres pracy i odpowiedzialności. Naruszy to także ich zdrowie psychiczne, bo - jak zauważa prof. Śliwerski - „będą nieustannie krytykowani przez rodziców zaniepokojonych stanem braku równowagi u ich pociech”.
Ta nieodpowiedzialna zmiana będzie odczuwalna dopiero za kilka la, gdyż efekty chaosu, zbyt wczesnego rozpoczęcia uczenia się w systemie zinstytucjonalizowanej edukacji są odroczone w czasie
— ostrzega profesor PAN.
Prof. Śliwerski bardzo krytycznie ocenia też proces powstawania darmowego elementarza.
Proces decyzyjny powinno zbadać CBA, gdyż - jak przyznała to sama autorka Maria Lorek - prace nad elementarzem rozpoczęła na kilka miesięcy przed podjęciem przez władze resortu decyzji o wyznaczeniu jej do tej roli. Powstał dydaktyczny bubel, gdyż ani ta pani, ani jej współautorka nie przeszły procedury konkursowej
— komentuje pedagog.
Zwraca uwagę na to, że zmarnowano publiczne pieniądze poprzez powierzenie zadania „osobom najmniej kompetentnym”.
To jest kuriozalne rozwiązanie, w wyniku którego dwie niekompetentne osoby przygotowały elementarz, który następnie kilkaset osób korygowało, przekazując swoje uwagi, a były w nim nawet błędy ortograficzne
— dodaje prof. Śliwerski.
Przypomina, że MEN do tej pory nie ujawniło pełnych kosztów wydania elementarza i przekazania go szkołom.
Sam transport musiał pochłonąć ogromne kwoty. Nic dziwnego, że sprawa jest ukrywana przed społeczeństwem, skoro w świetle Globalnego Raportu Konkurencyjności, mierzącego przejrzystość i transparentność działań i decyzji rządów poszczególnych państw świata, Polska znalazła się dopiero na 110. miejscu
— podsumowuje prof. Bogusław Śliwerski.
bzm/”Nasz Dziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/264064-18-klas-pierwszych-i-nauka-w-systemie-zmianowym-to-narusza-poczucie-bezpieczenstwa-zarowno-maluchow-jak-i-ich-rodzicow