To, co zrobili lekarze, to eutanazja w białych rękawiczkach
— skarży się mama 19-letniego Macieja Smolarkiewicza z Kórnika (woj. wielkopolskie) w rozmowie z „Głosem Wielkopolski”.
Jej syn cierpi na niezwykle rzadką chorobę genetyczną - mukopolisacharydozę typu II. W walce z chorobą pomagał mu drogi lek, który przyjmował od 2009 r. Roczny koszt terapii to 2,5 mln złotych. Niestety - jak donosi „Fakt” - 11 maja Zespół Koordynacyjny ds. Leczenia Chorób Ultrarzadkich skazał 19-latka na śmierć, wydając decyzję o przerwaniu terapii.
Brak wyraźnej poprawy stanu zdrowia
— orzekli lekarze.
Z tą diagnozą nie zgadzają się rodzice chłopca. Twierdzą, że dzięki lekowi zniknęły wyniszczające Macieja objawy, takie jak biegunka, infekcje i bezsenność.
Nie wiemy, co dalej
— martwi się Marek Smolarkiewicz, ojciec chłopca.
Od krzywdzącej decyzji Zespołu odwołał się szpital, w którym leczony jest nastolatek. Jego dyrektor poinformował o sprawie Rzecznika Praw Pacjenta, Ministerstwo Zdrowia i Kancelarię Prezydenta RP.
Wnioskuję o zmianę decyzji komisji i przywrócenie możliwości dalszego leczenia 19-letniego pacjenta z Kórnika
— napisał dyrektor szpitala Piotr Miodzionko.
29 czerwca komisja ponownie zajmie się sprawą ciężko chorego Maćka. Czyżby powołani przez NFZ do tego zespołu lekarze, którzy już raz zdecydowali o przerwaniu terapii chłopca, zapomnieli, na czym polega ich misja?
bzm/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/256709-lekarze-chca-przerwac-terapie-19-latka-matka-chlopca-to-eutanazja-w-bialych-rekawiczkach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.