Polacy chcą bronić swojego kraju. Coraz więcej osób zgłasza się na przeszkolenie wojskowe

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Marcin Bielecki
fot.PAP/Marcin Bielecki

Od 1 marca wojsko przyjmuje deklaracje chętnych na przeszkolenie wojskowe. Okazuje się, że zainteresowanie jest z każdym dniem coraz większe.

W Lublinie na przeszkolenie wojskowe zgłosiło się już 30 osób. Wielu chętnych zgłasza się też do organizacji proobronnych. Polityka Rosji i konflikt na Ukrainie sprawił, że poczuliśmy się zagrożeni. Od kilku dni każdy mężczyzna w wieku 18-50 lat może zgłosić się do WKU na przeszkolenie wojskowe. Zgłaszać mogą się również kobiety.

Nie oznacza to jednak, że każdy kto zgłosi się do WKU, od razu pójdzie na szkolenie. Jest to w pewnym sensie deklaracja woli. To wojsko zdecyduje kogo, gdzie i kiedy wezwać

—wyjaśnia w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” komandor Janusz Walczak z MON.

Lubelska WKU już przyjęła pierwsze deklaracje.

Od 1 marca do wczoraj zgłosiło się 22 chętnych do odbycia 4-miesięcznej służby przygotowawczej, po której można trafić do narodowych sił rezerwowych lub starać się o przyjęcie do służby zawodowej oraz ośmiu chętnych do innych form szkolenia

—powiedział ppłk dr inż. Zbigniew Tarka, szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie.

Nabór ogłoszony przez MON jest odpowiedzią na coraz większe zainteresowanie Polaków obronnością.

W ostatnim czasie notujemy około 30-procentowy wzrost liczby chętnych na szkolenia z obronności

—powiedział gazecie sierżant rezerwy mgr Damian Duda, dowódca Legii Akademickiej KUL.

Na Lubelszczyźnie prężnie działa Obrona Terytorialna Województwa Lubelskiego licząca już ponad 300 osób, czyli prawie batalion.

W całym kraju działa już prawie 70 grup i stowarzyszeń związanych z obronnością.

Czytaj też:

Krystyna Pawłowicz obudziła Sikorskiego. Będzie szkolenie wojskowe dla zainteresowanych posłów

ann/dziennikwschodni.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych