Jedną z dróg odzyskania wraku Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku, jest apel o pomoc w tej sprawie do prezydenta USA - uważa p.o. przewodniczący podkomisji smoleńskiej dr Kazimierz Nowaczyk. Jego zastępca ocenił, że prezydent Rosji nie pozwoli podkomisji na przyjazd do Smoleńska.
Nowaczyk i inni członkowie podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej wypowiadali się podczas IV Forum Polonijnego o katastrofie smoleńskiej, które odbyło się w Doylestown w stanie Pensylwania, gdzie znajduje się sanktuarium zwane Amerykańską Częstochową. Nagrania ze spotkania w poniedziałek zamieścił portal niezalezna.pl.
Pytany o zwrot wraku samolotu Nowaczyk powiedział, że podkomisja może mieć kontakty tylko na poziomie komisji, a zwrot wraku „to problem związany z wystąpieniami rządowymi”. Jak mówił, czytał list Polonii skierowany do administracji prezydenta USA Donalda Trumpa z apelem o pomoc w odzyskaniu wraku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ambasador USA w Polsce: „Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby udzielić pomocy ws. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej”
Myślę, że jest to jedna z możliwych efektywnych dróg pozyskania tego wraku, dostępu do tego wraku
— powiedział.
Wiceszef podkomisji prof. Wiesław Binienda ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin nie pozwoli polskim badaczom na przyjazd na miejsce katastrofy.
Nie mamy możliwości nawet pojechać tam do Smoleńska, bo nam pan Putin nie pozwoli, a na pewno nie pozwoli jeszcze przeskanować laserowo tego terenu, bo powie, że to był teren wojskowy i jest nie nada (ros. nie można)
— powiedział Binienda.
Podkreślił przy tym, że w pierwszych dniach po katastrofie z 10 kwietnia 2010 r. szczątki samolotu zostały „pocięte, połamane, przeniesione, wrzucone na jakąś tam kupę”.
Na pytanie z sali, czy upływ czasu może doprowadzić do całkowitego usunięcia ewentualnych śladów materiałów wybuchowych i innych dowodów z wraku Tu-154M, Nowaczyk przypomniał przeprowadzony przez podkomisję eksperyment z wybuchem termobarycznym. Jak powiedział, podczas badania ładunek miał 1,3 kg, a jego eksplozję wywołało kilka gram materiału wybuchowego. 10 kwietnia podkomisja poinformowała, że po eksperymencie pobrano 20 próbek do badań laboratoryjnych na obecność materiałów wybuchowych. Na dziewiętnastu próbkach nie wykryto żadnych śladów, natomiast na dwudziestej, najbliższej centrum wybuchu wykryto obecność ładunku inicjującego wybuch termobaryczny.
W dalszej części dyskusji Nowaczyk wyjaśnił, że podkomisja badała skutki różnego rodzaju wybuchów, „żeby określić, który z nich mógłby być najbardziej prawdopodobny, taki, który daje efekty najbardziej podobne do tych w Smoleńsku”. Jak dodał, badana była m.in. bomba klasyczna, paliwowo-powietrzna i termobaryczna. Według Nowaczyka efekty eksplozji ładunku termobarycznego „zaskoczyły nawet ekspertów od ładunków wybuchowych”, którzy współpracują z podkomisją.
Ten eksperyment był poprzedzony 40 innymi próbami i badaniami laboratoryjnymi także te osoby wykonały ogromną pracę
— zaznaczył p.o. przewodniczący podkomisji.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jedną z dróg odzyskania wraku Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku, jest apel o pomoc w tej sprawie do prezydenta USA - uważa p.o. przewodniczący podkomisji smoleńskiej dr Kazimierz Nowaczyk. Jego zastępca ocenił, że prezydent Rosji nie pozwoli podkomisji na przyjazd do Smoleńska.
Nowaczyk i inni członkowie podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej wypowiadali się podczas IV Forum Polonijnego o katastrofie smoleńskiej, które odbyło się w Doylestown w stanie Pensylwania, gdzie znajduje się sanktuarium zwane Amerykańską Częstochową. Nagrania ze spotkania w poniedziałek zamieścił portal niezalezna.pl.
Pytany o zwrot wraku samolotu Nowaczyk powiedział, że podkomisja może mieć kontakty tylko na poziomie komisji, a zwrot wraku „to problem związany z wystąpieniami rządowymi”. Jak mówił, czytał list Polonii skierowany do administracji prezydenta USA Donalda Trumpa z apelem o pomoc w odzyskaniu wraku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ambasador USA w Polsce: „Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby udzielić pomocy ws. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej”
Myślę, że jest to jedna z możliwych efektywnych dróg pozyskania tego wraku, dostępu do tego wraku
— powiedział.
Wiceszef podkomisji prof. Wiesław Binienda ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin nie pozwoli polskim badaczom na przyjazd na miejsce katastrofy.
Nie mamy możliwości nawet pojechać tam do Smoleńska, bo nam pan Putin nie pozwoli, a na pewno nie pozwoli jeszcze przeskanować laserowo tego terenu, bo powie, że to był teren wojskowy i jest nie nada (ros. nie można)
— powiedział Binienda.
Podkreślił przy tym, że w pierwszych dniach po katastrofie z 10 kwietnia 2010 r. szczątki samolotu zostały „pocięte, połamane, przeniesione, wrzucone na jakąś tam kupę”.
Na pytanie z sali, czy upływ czasu może doprowadzić do całkowitego usunięcia ewentualnych śladów materiałów wybuchowych i innych dowodów z wraku Tu-154M, Nowaczyk przypomniał przeprowadzony przez podkomisję eksperyment z wybuchem termobarycznym. Jak powiedział, podczas badania ładunek miał 1,3 kg, a jego eksplozję wywołało kilka gram materiału wybuchowego. 10 kwietnia podkomisja poinformowała, że po eksperymencie pobrano 20 próbek do badań laboratoryjnych na obecność materiałów wybuchowych. Na dziewiętnastu próbkach nie wykryto żadnych śladów, natomiast na dwudziestej, najbliższej centrum wybuchu wykryto obecność ładunku inicjującego wybuch termobaryczny.
W dalszej części dyskusji Nowaczyk wyjaśnił, że podkomisja badała skutki różnego rodzaju wybuchów, „żeby określić, który z nich mógłby być najbardziej prawdopodobny, taki, który daje efekty najbardziej podobne do tych w Smoleńsku”. Jak dodał, badana była m.in. bomba klasyczna, paliwowo-powietrzna i termobaryczna. Według Nowaczyka efekty eksplozji ładunku termobarycznego „zaskoczyły nawet ekspertów od ładunków wybuchowych”, którzy współpracują z podkomisją.
Ten eksperyment był poprzedzony 40 innymi próbami i badaniami laboratoryjnymi także te osoby wykonały ogromną pracę
— zaznaczył p.o. przewodniczący podkomisji.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/336895-apel-do-trumpa-o-pomoc-w-odzyskaniu-wraku-tupolewa-dr-nowaczyk-mysle-ze-jest-to-jedna-z-mozliwych-efektywnych-drog-jego-pozyskania