Lasek nie widzi problemu z wrakiem: „Tak długo, póki państwo prowadzi dochodzenie, to dowody są w posiadaniu tego państwa”

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Maciej Lasek, szef komisji badającej wypadki w lotnictwie cywilnym i były członek rządowej komisji Jerzego Millera, nie widzi problemu w tym, że Rosja nie chce zwrócić Polsce wraku tupolewa. Uważa zachowanie Rosjan za normalną procedurę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rzecznik MON o wraku tupolewa: „Po sześciu latach, nie ma o co prosić, tylko domagamy się zwrotu naszej własności!”

Tak długo, póki państwo prowadzi dochodzenie, to dowody są w posiadaniu tego państwa. Mogą być wypożyczane, mogą być udostępniane

— rzucił w TVP Info.

Stwierdził, że prokuratura „wielokrotnie występowała z takimi wnioskami”.

Rok temu prokurator odczytując końcową opinię biegłych powiedział, że biegli mieli nieskrępowany dostęp do wraku i do wszystkich materiałów, które były im potrzebne

— przekonywał.

Uspokajał (po 6 latach od tragedii!), że gdy Rosja skończy swoje śledztwo, wtedy wrak „zapewne wróci do Polski”. Najwyraźniej sam nie wie, co mówi, bo Rosjanie już zapowiedzieli, że oddadzą wrak nie po śledztwie, ale dopiero po ewentualnym procesie.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych