NASZ WYWIAD. Berczyński odpiera zarzuty: Dokonano manipulacji, niczego nie przesądzam. "Nie spodziewam się czystej gry z drugiej strony"

Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON
Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON

Zaznaczyłem kilka razy, że będziemy badali wszystkie hipotezy i niczego nie zakładamy z góry

— mówi portalowi wPolityce.pl szef podkomisji badającej tragedię smoleńską Wacław Berczyński.

wPolityce.pl: Jest Pan atakowany za wywiad dla „Gościa Niedzielnego”. Politycy PO i część dziennikarzy wskazują, że Pan przesądził już, że samolot rozpadł się w powietrzu. Nie przesądził Pan przyczyn tragedii? Nie powiedział słowa za dużo?

Dr inż. Wacław Berczyński: To jakieś nieporozumienie, niczego nie przesądzałem. Nie mówiłem w wywiadzie, że samolot rozpadł się w powietrzu. Mówiłem, że prawdopodobnie, prawdopodobnie!, samolot się rozpadł. Jednak zaznaczyłem kilka razy, że będziemy badali wszystkie hipotezy i niczego nie zakładamy z góry.

PO wskazuje, że Pan już wszystko wie. Oczekuje nawet wyjaśnień na forum sejmowej komisji…

Ale oni wyrwali jedno zdanie z kontekstu i zrobili z tego jakąś aferę. To jednak nadużycie, nic nie przesądziłem, niczego nie stwierdzałem. Mówiłem, że najprawdopodobniej tak było.

To nie za dużo?

Tyle chyba mi wolno?

Jak widać niektórzy uznali, że pan już wie.

Tyle tylko, że w tej sprawie dokonano manipulacji. Komentowane są nie moje słowa, ale zmanipulowane zdanie. Mówiłem już wiele razy, że będziemy badali każdą hipotezę i każdą wersję. Mamy do czynienia z nieuczciwą manipulacją.

Jest Pan przygotowany na takie wydarzenia? Wie Pan, na co się zgodził obejmując funkcję szefa podkomisji badającej sprawę smoleńską?

Jestem na to gotowy. Obecnie mamy do czynienia z manipulacją i nieuczciwym atakiem. Niestety spodziewam się, że takie manipulacje i ataki się nie zakończą i będą kolejne. To mnie nie dziwi, nie spodziewam się czystej gry z drugiej strony.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE ============>>>>>>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych