Ani jednego dnia dłużej. Za nami sześć lat nienawiści i pogardy dla ofiar tragedii smoleńskiej

Fo. Sebk./GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fo. Sebk./GFDL/CC/Wikimedia Commons

Zbliża się 6 rocznica katastrofy smoleńskiej. Za nami sześć lat nienawiści i pogardy dla ofiar tej tragedii, a przede wszystkim dla śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława Kaczyńskiego.

Cała filozofia elit postkomuny polegała na walce z Prawem i Sprawiedliwością, miała ona zapewnić Platformie Obywatelskiej nieograniczone w czasie rządzenie Polską w myśl hasła Jerzego Owsiaka: „do końca świata i jeden dzień dłużej”. Również prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz, która piastuje swój urząd już trzecią kadencję, zamierza rządzić stolicą dzień dłużej. Jej zwolennicy robili wszystko, żeby obrzydzić warszawiakom krzyż ustawiony przed Pałacem Prezydenckim i zablokować możliwość postawienia przed nim pomnika ofiar katastrofy. W tych zabiegach towarzyszył jej ówczesny prezydent III RP Bronisław Komorowski i zmasowana akcja mediów głównego ścieku, telewizji publicznej nie wykluczając.

Pomnik pod pałacem miał zdaniem zaufanego Bufetowej wojewódzkiego konserwatora zabytków oszpecić zabytkowe Krakowskie Przedmieście i zepsuć harmonię architektoniczną tego fragmentu Warszawy. Wyrazem skrajnej pogardy był pomysł usytuowania pomnika w warszawskim zaułku na rogu ulic Trębackiej i Focha.

Dla Lecha Kaczyńskiego nie było miejsca na Krakowskim Przedmieściu, za to było na zabytkowym Placu Zbawiciela miejsce dla tandetnej tęczy z plastikowych kwiatków, ustawionej na złość katolikom przed Kościołem Zbawiciela. Symbolu kulturowego marginesu jakim jest ruch propagujący LGBT, wolność seksualną lesbijek, gejów, transwestytów i temu podobnych dewiantów. Tęcza była siedmiokrotnie podpalana i w końcu została usunięta z Placu Zbawiciela ku radości mieszkańców stolicy. Ów wojewódzki konserwator zabytków Rafał Nadolny właśnie został odwołany ze stanowiska, a idea budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu coraz bliższa realizacji. Hanna Gronkiewicz Waltz, tak jak jej partia nie brała pod uwagę przegranych wyborów do Sejmu, ani tym bardziej samodzielnego rządzenia krajem przez Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem okazało się, że nie wystarczy nienawidzić politycznego przeciwnika pogrążając kraj w zapaści socjalnej i gospodarczej, że ludzie, także stołeczne lemingi i słoiki odkryli prawdę o III RP, która jest zwyczajną kupą kamieni Także w stolicy, gdzie dbałość o działki dla deweloperów góruje nad dbałością o walące się zabytkowe kamienice.

Czytaj więcej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych