Gronkiewicz - Waltz poskarżyła się w wywiadzie prasowym, że pomysł z wyodrębnieniem Warszawy jako stołecznego województwa jest zemstą Jarosława Kaczyńskiego za pomnik smoleński. Naprawdę? A może zwycięstwo wyborcze Prawa i Sprawiedliwości jest zemstą obywateli za brak wyobraźni i utratę kontaktu z rzeczywistością elit platformerskich? Skupione we własnym gronie warszawki i jej „salonu” nie zauważyły, że biedni są coraz biedniejsi, a bogaci coraz bogatsi i że późny kapitalizm przestał być ostoją demokracji, a stał się ostoją demolki podstawowych wartości, zwłaszcza w wielkich metropoliach, do których Warszawa ma zaszczyt się zaliczać. Prawie jak Berlin, Paryż i Londyn. W dziedzinie luzu obyczajowego owszem, w dziedzinie wielkomiejskiego blasku może się pochwalić dziełem stalinowskiej architektury - Pałacem Kultury. Takie pałace budowano w Związku Sowieckim ponoć na wzór nowojorskich drapaczy chmur. Nie ma się co śmiać, mogło być gorzej.
Reasumując - nic nie jest wieczne na naszej planecie, ani nad Wisłą. Pomnik smoleński będzie tam, gdzie co miesiąc gromadzą się tysiące warszawiaków, czczących pamięć prezydenta Kaczyńskiego, jego małżonki i pozostałych ofiar katastrofy. I nie pomogą manifestacje KOD -u ani obelżywe wpisy platformerskich trolli na forach internetowych. Polacy mają już dosyć chamstwa, grubiaństwa i nienawiści, ludzie chcą dobrej zmiany. I dlatego nie czekali na nią ani jednego dnia dłużej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gronkiewicz - Waltz poskarżyła się w wywiadzie prasowym, że pomysł z wyodrębnieniem Warszawy jako stołecznego województwa jest zemstą Jarosława Kaczyńskiego za pomnik smoleński. Naprawdę? A może zwycięstwo wyborcze Prawa i Sprawiedliwości jest zemstą obywateli za brak wyobraźni i utratę kontaktu z rzeczywistością elit platformerskich? Skupione we własnym gronie warszawki i jej „salonu” nie zauważyły, że biedni są coraz biedniejsi, a bogaci coraz bogatsi i że późny kapitalizm przestał być ostoją demokracji, a stał się ostoją demolki podstawowych wartości, zwłaszcza w wielkich metropoliach, do których Warszawa ma zaszczyt się zaliczać. Prawie jak Berlin, Paryż i Londyn. W dziedzinie luzu obyczajowego owszem, w dziedzinie wielkomiejskiego blasku może się pochwalić dziełem stalinowskiej architektury - Pałacem Kultury. Takie pałace budowano w Związku Sowieckim ponoć na wzór nowojorskich drapaczy chmur. Nie ma się co śmiać, mogło być gorzej.
Reasumując - nic nie jest wieczne na naszej planecie, ani nad Wisłą. Pomnik smoleński będzie tam, gdzie co miesiąc gromadzą się tysiące warszawiaków, czczących pamięć prezydenta Kaczyńskiego, jego małżonki i pozostałych ofiar katastrofy. I nie pomogą manifestacje KOD -u ani obelżywe wpisy platformerskich trolli na forach internetowych. Polacy mają już dosyć chamstwa, grubiaństwa i nienawiści, ludzie chcą dobrej zmiany. I dlatego nie czekali na nią ani jednego dnia dłużej.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/282401-ani-jednego-dnia-dluzej-za-nami-szesc-lat-nienawisci-i-pogardy-dla-ofiar-tragedii-smolenskiej?strona=2