Kompromitującą opowieścią było kolejne wystąpienie Krystyny Kwiatkowskiej. Po jej słowach minister Klich powinien zniknąć z życia publicznego. Zresztą dziwne, że nadal w nim jest…
W każdy poniedziałek dowódcy składają meldunki swoim przełożonym. Mój mąż też tak robił, musiał się tłumaczyć z każdego wypadku, śmierci żołnierza, incydentu. Okazało się, że ginie mój mąż a ja po trzech latach dzwonienia do prokuratury dowiedziałam się, że męża znaleźli w trzech workach – nie wiadomo gdzie jest jeden z nich, dwa są w zupełnie różnych miejscach. Nie mogę dojść do siebie, nie wiadomo co oni z nim zrobili. Przez lata widziałam, jak mój mąż przez lata się tłumaczył ze wszystkiego, a dziś nie wiem, gdzie jest mój mąż…
— mówiła wskazując na kolejne szokujące zaniedbania państwa dotyczące identyfikacji i pogrzebów ciała Generała Wojska Polskiego.
Kwiatkowska przytoczyła również żenującą wymianę zdań z ministrem Klichem, jaka miała miejsce po pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej.
W rocznicę pojechałam do Smoleńska. Następnego dnia była Msza w Warszawie, w Archikatedrze. Klich po mszy podszedł do mnie i pogratulował mi gronu mojego męża i jego lokalizacji. Powiedział, że był na spacerze na krakowskim Salwatorze i widział, że mój mąż ma piękny grobowiec i ogląda cały Kraków, że ma ładne miejsce
— mówiła Kwiatkowska. Niestety zdaje się, że Bogdan Klich nie widzi w swoim posmoleńskim zachowaniu niczego niestosownego.
Andrzej Melak wskazał następnie, że jako badacz sprawy katyńskiej widzi wiele analogii między oficjalnymi działaniami w sprawie katyńskiej i smoleńskiej.
Przez 40 lat zajmowałem się sprawą Katynia i zbrodni dokonanej przez Sowietów. Widać, że kłamstwo katyńskie jest tak samo prowadzone jak śledztwo smoleńskie. Od 10 kwietnia wydarzyło się 5 wypadków lotniczych samolotów podobnych do rządowego samolotu. W tych katastrofach nikt nie zginął. Ten samolot spadając z kilkunastu metrów, ważąc niemal 100 ton, rozpadł się na tysiące kawałków, nie zrobił najmniejszego krateru. (…) Generał Janicki został odznaczony, naczelny kłamczuch w Moskwie została marszałkiem Sejmu a teraz premierem. Ona kłamie do dziś. Generał Bielawny został awansowany, a Tomasz Arabski poszedł w ambasadory. Zbrodniarze rosyjscy, którzy mordowali w Katyniu dostawali nagrody i wyższe stopnie oficerskie. Dziś w Polsce nikt nie jest za nic odpowiedzialny. Tragedia została oceniona, jakby ktoś ukradł kury z kurnika. To powoduje, że nie odpuścimy, że winni nie unikną kary. Mam nadzieję, że winnych dosięgnie ręka sprawiedliwości. Wielkich aferzystów puszcza się wolno, a tego, kto z głodu kradnie bułkę ściga się
— mówił Melak gorzko o III RP.
Ciekawą uwagą podzielił się Józef Orzeł, organizator spotkań Klubu Ronina.
Rodziny dziwią się, widząc, co dzieje się ze śledztwem, co państwo z nimi robi. Wytłumaczenie jest proste, ale trudne do przyjęcia. Tak zachowywałby się państwo komunistyczne. Może to państwo w istocie w 1989 roku się nie zmieniło. Może ono pozostało takie jak było. Państwo traktuje jak wrogów tych, którzy są wybrani poza układem. Traktuje jak wrogów rodziny ofiar
— mówił Orzeł, wskazując na fasadowość transformacji i sugerując, jak wiele zmian jest potrzebnych w III RP.
Z listem do uczestników zwrócił się również Antoni Macierewicz. W piśmie dziękuje za książkę i wskazuje na jej znaczenie. Swój list kończy zdaniem, które pasowało dobrze jako podsumowanie promocji książki.
Kto tej książki nie przeczyta, nie tylko nie zrozumie tragedii smoleńskiej, ale i nie zrozumie współczesnej Polski
— napisał poseł Macierewicz.
I rzeczywiście trudno o inną interpretację sprawy smoleńskiej. Wyjaśnienie narodowej tragedii, jej naświetlenie i zrozumienie jest niezbędne, by polski Naród mógł się dalej rozwijać, a państwo wstało ze smoleńskiego błota…
ZOBACZ ROZMOWĘ z MARKIEM PYZĄ
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kompromitującą opowieścią było kolejne wystąpienie Krystyny Kwiatkowskiej. Po jej słowach minister Klich powinien zniknąć z życia publicznego. Zresztą dziwne, że nadal w nim jest…
W każdy poniedziałek dowódcy składają meldunki swoim przełożonym. Mój mąż też tak robił, musiał się tłumaczyć z każdego wypadku, śmierci żołnierza, incydentu. Okazało się, że ginie mój mąż a ja po trzech latach dzwonienia do prokuratury dowiedziałam się, że męża znaleźli w trzech workach – nie wiadomo gdzie jest jeden z nich, dwa są w zupełnie różnych miejscach. Nie mogę dojść do siebie, nie wiadomo co oni z nim zrobili. Przez lata widziałam, jak mój mąż przez lata się tłumaczył ze wszystkiego, a dziś nie wiem, gdzie jest mój mąż…
— mówiła wskazując na kolejne szokujące zaniedbania państwa dotyczące identyfikacji i pogrzebów ciała Generała Wojska Polskiego.
Kwiatkowska przytoczyła również żenującą wymianę zdań z ministrem Klichem, jaka miała miejsce po pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej.
W rocznicę pojechałam do Smoleńska. Następnego dnia była Msza w Warszawie, w Archikatedrze. Klich po mszy podszedł do mnie i pogratulował mi gronu mojego męża i jego lokalizacji. Powiedział, że był na spacerze na krakowskim Salwatorze i widział, że mój mąż ma piękny grobowiec i ogląda cały Kraków, że ma ładne miejsce
— mówiła Kwiatkowska. Niestety zdaje się, że Bogdan Klich nie widzi w swoim posmoleńskim zachowaniu niczego niestosownego.
Andrzej Melak wskazał następnie, że jako badacz sprawy katyńskiej widzi wiele analogii między oficjalnymi działaniami w sprawie katyńskiej i smoleńskiej.
Przez 40 lat zajmowałem się sprawą Katynia i zbrodni dokonanej przez Sowietów. Widać, że kłamstwo katyńskie jest tak samo prowadzone jak śledztwo smoleńskie. Od 10 kwietnia wydarzyło się 5 wypadków lotniczych samolotów podobnych do rządowego samolotu. W tych katastrofach nikt nie zginął. Ten samolot spadając z kilkunastu metrów, ważąc niemal 100 ton, rozpadł się na tysiące kawałków, nie zrobił najmniejszego krateru. (…) Generał Janicki został odznaczony, naczelny kłamczuch w Moskwie została marszałkiem Sejmu a teraz premierem. Ona kłamie do dziś. Generał Bielawny został awansowany, a Tomasz Arabski poszedł w ambasadory. Zbrodniarze rosyjscy, którzy mordowali w Katyniu dostawali nagrody i wyższe stopnie oficerskie. Dziś w Polsce nikt nie jest za nic odpowiedzialny. Tragedia została oceniona, jakby ktoś ukradł kury z kurnika. To powoduje, że nie odpuścimy, że winni nie unikną kary. Mam nadzieję, że winnych dosięgnie ręka sprawiedliwości. Wielkich aferzystów puszcza się wolno, a tego, kto z głodu kradnie bułkę ściga się
— mówił Melak gorzko o III RP.
Ciekawą uwagą podzielił się Józef Orzeł, organizator spotkań Klubu Ronina.
Rodziny dziwią się, widząc, co dzieje się ze śledztwem, co państwo z nimi robi. Wytłumaczenie jest proste, ale trudne do przyjęcia. Tak zachowywałby się państwo komunistyczne. Może to państwo w istocie w 1989 roku się nie zmieniło. Może ono pozostało takie jak było. Państwo traktuje jak wrogów tych, którzy są wybrani poza układem. Traktuje jak wrogów rodziny ofiar
— mówił Orzeł, wskazując na fasadowość transformacji i sugerując, jak wiele zmian jest potrzebnych w III RP.
Z listem do uczestników zwrócił się również Antoni Macierewicz. W piśmie dziękuje za książkę i wskazuje na jej znaczenie. Swój list kończy zdaniem, które pasowało dobrze jako podsumowanie promocji książki.
Kto tej książki nie przeczyta, nie tylko nie zrozumie tragedii smoleńskiej, ale i nie zrozumie współczesnej Polski
— napisał poseł Macierewicz.
I rzeczywiście trudno o inną interpretację sprawy smoleńskiej. Wyjaśnienie narodowej tragedii, jej naświetlenie i zrozumienie jest niezbędne, by polski Naród mógł się dalej rozwijać, a państwo wstało ze smoleńskiego błota…
ZOBACZ ROZMOWĘ z MARKIEM PYZĄ
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/268455-pogrzebane-panstwo-kto-tej-ksiazki-nie-przeczyta-nie-zrozumie-wspolczesnej-polski-ciekawa-promocja-ksiazki-marka-pyzy-zdjecia?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.