Czy Hołownia ulegnie presji? Sasin: "Naciski będą trwały do ostatniego momentu"; "Marszałek ma obowiązek zawiadomić prokuraturę"

„Spisek przeciwko demokracji. (…) Chwała Szymonowi Hołowni, że dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, że on się nie złamie” - powiedział na antenie Polsat NEWS poseł PiS Jacek Sasin. Były szef MAP odniósł się w ten sposób do doniesień medialnych według których premier Donald Tusk miał naciskać na marszałka Sejmu Szymona Hołownię, aby ten przesunął termin zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk może mieć poważne kłopoty! Jest zawiadomienie do prokuratury. W tle rzekome nakłanianie Hołowni do popełnienia przestępstwa

Sasin podkreślił, że ma nadzieję, że Hołownia się nie złamie i zaprzysiężenie Karola Nawrockiego odbędzie się w zaplanowanym terminie.

Mam nadzieję, że on się nie złamie. Bo myślę, że te naciski będą trwały do ostatniego momentu

— podkreślił.

„To jest test, jakim krajem jest Polska”

Zdaniem polityka, Szymon Hołownia powinien powiedzieć, czy rzeczywiście był naciskany w tej sprawie przez szefa rządu.

To jest test, jakim krajem jest Polska. Czy to jest jeszcze demokracja, która funkcjonuje, czy mamy do czynienia z ukrytą dyktaturą? Ponieważ jeśli chce się unieważnić wynik wyborów, kiedy jest on niepomyślny dla rządzących, to jest sygnał dla nas, że jesteśmy nad przepaścią. Pan marszałek nie może milczeć

— powiedział.

Sasin dodał, że jeżeli Tusk faktycznie nalegał, aby Hołownia przełożył termin zaprzysiężenia, to sprawa powinna trafić do prokuratury.

Marszałek Hołownia ma obowiązek, zgodnie z prawem, zawiadomić prokuraturę, jeśli taka rozmowa miała miejsce. Jeśli jej nie powiadomi, a w przyszłości prawda wyjdzie na jaw, to sam będzie ponosił odpowiedzialność karną

— zaznaczył.

W jego opinii obecna sytuacja wiarygodność rządzących oraz przyszłych wyborów.

Jaką pewność mają obywatele, że następne wybory kiedy orzekną, że ta koalicja ma odejść, będą skutkować zmianą władzy? Czy może Tusk wtedy powie „Mam gdzieś te wybory i rządzę dalej” - jak Łukaszenka

— powiedział Sasin.

Koalicja z Konfederacją

Polityk PiS pytany był o przyszłą ewentualną koalicję z Konfederacją, która miałaby pozwolić przejąć prawicy władzę w Polsce. Sasin powiedział, że w obecnym momencie nie ma na ten temat żadnych rozmów.

Nie ma na razie żadnych decyzji w tej sprawie (…). Do tego trzeba woli wszystkich partnerów. Ja nic nie wiem, żebyśmy jakieś poważne rozmowy z Konfederacją prowadzili. Po naszej stronie też takiej decyzji nie ma 

— tłumaczył.

Przy tej okazji Sasin odciął się od środowiska Grzegorza Brauna.

Wolelibyśmy z tym podmiotem nie być zmuszonymi do współpracy (…) szczególnie po ostatnich wybrykach pana Brauna, który zanegował zbrodnie niemieckie w Polsce. Trudno sobie wyobrazić koalicję z kimś takim

— zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE:

- Abp Galbas: „Słowa p. Grzegorza Brauna są złe i rodzą zło. Nie wolno wobec nich milczeć i nie wolno ich lekceważyć”

- Szokujące słowa Brauna o Auschwitz. Jabłoński: Każdy, kto przykłada rękę do negowania zbrodni niemieckich, powinien być jednoznacznie potępiony

kk/Polsat NEWS