Sikorski znów kombinuje z ambasadorami. Prezydent Duda: Muszę porozmawiać z ministrem. "W dziwny sposób zmienił zdanie"

Szef MSZ Radosław Sikorski chce odwołać trzech ambasadorów wyznaczonych przez prezydenta Andrzeja Dudę. O tym, że do KPRM wpłynęły dokumenty z MSZ w tej sprawie poinformowała Małgorzata Paprocka, szefowa KPRP. „Muszę porozmawiać z ministrem Sikorskim. Ostatnio w dziwny w sposób zmienił zdanie w stosunku do naszych ustaleń” - powiedział Andrzej Duda przed dzisiejszym posiedzeniem szczytu NATO w Hadze.

Na marginesie szczytu NATO w Hadze prezydent Duda został zapytany w rozmowie z dziennikarzami o sytuację ws. nominacji ambasadorskich i ew. spotkanie z szefem MSZ w tej sprawie.

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka potwierdziła dziś, że do Kancelarii trafiły dokumenty z MSZ ws. odwołania z placówek trzech ambasadorów: Jakuba Kumocha - ambasadora w Chinach, Adama Kwiatkowskiego - ambasadora RP w Watykanie i Pawła Solocha - ambasadora w Rumunii. Wszyscy trzej to byli współpracownicy prezydenta, w przeszłości związani z Kancelarią oraz – w przypadku Solocha – BBN.

Wpłynęły do Kancelarii Prezydenta dokumenty, informujące o takim zamiarze pana ministra Sikorskiego. To jest etap tzw. konwentu spraw zagranicznych, kiedy jest wyrażana decyzja. Trudno sobie wyobrazić, by decyzja i stanowisko pana prezydenta w tej sprawie była inna niż negatywna. I nie chodzi o to, że to są byli współpracownicy pana prezydenta z Kancelarii, tylko o to, jak wykonują swoje obowiązki

— powiedziała Paprocka.

CZYTAJ TAKŻE: Sikorski znów idzie na wojnę z prezydentem! MSZ chce odwołać ambasadorów RP wyznaczonych przez Andrzeja Dudę

Prezydent: Minister w dziwny sposób zmienił zdanie

Do tej sprawy odniósł się dzisiaj prezydent. Stwierdził, że „musi porozmawiać” na ten temat z ministrem Sikorskim.

Ostatnio w dziwny w sposób zmienił zdanie w stosunku do naszych ustaleń, to jest troszkę bulwersujące

— powiedział prezydent. Zarówno on, jak i szef MSZ są częścią delegacji na środowy szczyt NATO.

Spór o ambasadorów

Spór między MSZ a prezydentem Dudą o powoływanie ambasadorów trwa od marca 2024 r. Sikorski zdecydował wówczas, że ponad 50 ambasadorów zakończy misję, a kilkanaście kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych.

Sikorski informował dyplomatów o odwołaniu… drogą mailową. Ujawnialiśmy to na portalu wPolityce.pl.

Prezydent podkreślił natomiast, że „nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać, ani odwołać bez podpisu prezydenta”.

W miejsce ambasadorów, którzy opuścili placówki, ale nie zostali formalnie odwołani przez prezydenta, trafili wskazani przez MSZ dyplomaci, którzy ze względu na konflikt nie mają statusu ambasadorów, lecz charge d’affaires - taka sytuacja jest np. w USA, gdzie były szef MON w rządzie PO-PSL Bogdan Klich zastąpił Marka Magierowskiego. Prezydent Duda wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie uważa Klicha za odpowiedniego kandydata na stanowisko ambasadora w USA.

W moim osobistym przekonaniu pan Bogdan Klich nie nadaje się na Ambasadora Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych. Zwłaszcza w związku z tym, w jaki sposób zachowywał się wobec obecnego prezydenta Donalda Trumpa

— podkreślił w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl 28 lutego.

Również prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział, że po objęciu urzędu nie podpisze nominacji dla Bogdana Klicha, a także Ryszarda Schnepfa.

CZYTAJ WIĘCEJ:

-TYLKO U NAS. Prezydent mówi wprost: „Pan Bogdan Klich nie nadaje się na Ambasadora Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych”

-TYLKO U NAS. Tak Sikorski pozbywa się ambasadorów! Szef MSZ mówił o „cywilizowanym” odwołaniu dyplomatów. Zrobił to… mailowo

-Prezydent Nawrocki nie podpisze nominacji ambasadorskich dla Klicha i Schnepfa! „Nie służy Polsce w Stanach Zjednoczonych”

aja/PAP