„Nasz tata Ryszard Sellin jest trzymany tylko dlatego, że jest bratem Jarosława Sellina, byłego wiceministra, posła PiS. Mamy wrażenie, że tylko i wyłącznie z tego powodu. On dalej nie wie, o co tu chodzi. Nie widzieliśmy nigdy takiej sprawy w sądzie, że co kilka miesięcy dokooptowywane są kolejne zarzuty formalne” - powiedział Dawid Sellin, syn przetrzymywanego już rok w „areszcie wydobywczym” Ryszarda Sellina, na antenie telewizji wPolsce24.
Rok w areszcie bez zarzutów
Od roku w areszcie, bez postawionych zarzutów, przebywa brat posła PiS, byłego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina - Ryszard Sellin. Kilka dni temu polityk opublikował oświadczenie, w którym zaapelował do Adama Bodnara o zakończenie stosowania represji wobec jego brata. Ostatnio Sąd Apelacyjny w Szczecinie przedłużył ten areszt do września tego roku. „Z informacji pochodzących od obrońcy mojego brata wynika, że pomimo stosowania wobec niego wielokrotnie przedłużanego aresztu nie są z nim przeprowadzane praktycznie żadne czynności procesowe” - alarmował niedawno Jarosław Sellin. Poseł PiS w ostatnich dniach poprosił o modlitwę i okazanie wsparcia dla jego brata poprzez wysyłanie listów.
List otwarty w obronie Ryszarda Sellina wystosował również były marszałek Sejmu Marek Jurek. O całej sprawie na antenie telewizji wPolsce24 mówili synowie Ryszarda Sellina - Dawid i Jakub.**
CZYTAJ WIĘCEJ:
„On dalej nie wie, o co tu chodzi”
Dawid Sellin podkreślił, że gdy jego tata był zatrzymywany rok temu, to wszyscy myśleli, że odpowie on na kilka pytań i wróci do domu. Stało się jednak inaczej. Ryszard Sellin już od roku przebywa w areszcie, a jego stan psychiczny i fizyczny jest coraz gorszy.
Jesteśmy w kiepskiej sytuacji rodzinnej. Tatę zatrzymali 20 czerwca 2024 r. Cztery dni temu skończył 60. urodziny i myśleliśmy, że w końcu się zobaczymy. Gdy tatę zatrzymali, to myślał, że odpowie na parę pytań i wróci do nas. Okazało się, że dwa dni później dostał trzymiesięczny areszt. Do teraz nie wie dokładnie dlaczego, bo te zarzuty są strasznie niejasne i nie wiadomo, o co tutaj chodzi. I te trzy miesiące trwają już dwanaście. Taką mamy praworządność obecnie w kraju
— powiedział.
Podkreślił on, że w sprawie jego taty zupełnie nic się nie dzieje.
Z tego co wiemy, to w tej sprawie, praktycznie nic się nie dzieje. Jakieś czynności na początku były. Te osoby, które zostały zatrzymane na początku zostały wypuszczone za kaucją po przesłuchaniu. Natomiast nasz tata jest trzymany tylko dlatego, że jest bratem Jarosława Sellina, byłego wiceministra, posła PiS. Mamy wrażenie, że tylko i wyłącznie z tego powodu. On dalej nie wie, o co tu chodzi. Nie widzieliśmy nigdy takiej sprawy w sądzie, że co kilka miesięcy dokooptowywane są kolejne zarzuty formalne
— powiedział.
„To jest tortura”
Z kolei Jakub Sellin powiedział, że ostatnie czynności były przeprowadzone cztery miesiące temu.
Nasza mama, która jako jego żona, przez cały rok nie widziała go, nie słyszała go, ma nawet zakaz telefonów do niego. My możemy, ale ona ma zakaz
— podkreślił Dawid Sellin.
To jest tortura
— zwrócił uwagę prowadzący rozmowę red. Michał Karnowski.
Co kilka tygodni jeździmy na widzenia, podtrzymujemy tatę na duchu, ale jego stan psychiczny jest na skraju wyczerpania, także szczególnie naszej mamy
— powiedział syn Dawid.
Podkreślił on, że ich tata był zawsze dla nich wzorem, osobą, która pomagała innym bezinteresownie.
On sam jako duchowny jednego z mniejszych kościołów sam jeździł do więzień, pomagał więźniom w sposób duchowy, zawsze bezinteresownie, więc zarzuty, że mógł się powoływać się na swojego brata i jeszcze brać za to jakieś pieniądze, do teraz nie zostały udowodnione. Nasz tata od początku twierdzi, że jest niewinny. Jesteśmy w szoku, że czynności nie zostały zakończone w pierwszych miesiącach. Kto tatę zna, to naprawdę wie, że to osoba do rany przyłóż
— powiedział.
W ocenie syna Dawida cała sprawa ma charakter polityczny.
Liczyliśmy na państwo, że państwo zadziała, że sąd jest niezwisły, że po trzech miesiącach będzie jakiś sprawiedliwy wyrok, że go wypuszczą, że śledztwo będzie trwało nawet pięć lat, ale że on będzie z nami, a tutaj mija rok i dalej jest trzymany. Jest to dla nas szok i niedowierzanie, co się dzieje w tym kraju obecnie
— powiedział.
Apel do Bodnara
Synowie zaapelowali o podpisywaniem się pod listem otwartym, który do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara skierował były marszałek Sejmu Marek Jurek.
Na Facebooku posła PiS Jarosława Sellina jest również link do petycji pod którą można się podpisać.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732918-tylko-u-nas-synowie-r-sellina-jest-na-skraju-wyczerpania
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.