Tusk znowu przyjdzie, naobiecuje Polakom, a za chwilę zapomni? Grabiec zapowiada, że premier przedstawi "plan działania"

Szef KPRM Jan Grabiec, odnosząc się do jutrzejszego wystąpienia premiera Donalda Tuska w Sejmie dot. wniosku o wotum zaufania dla rządu, przekazał, że Tusk zawsze sam układa swoje wystąpienia niezależnie od podpowiedzi partnerów koalicyjnych. Jak dodał, w expose będzie plan działania na kolejne 2,5 roku. Jedno jest pewne, cokolwiek padnie podczas tego przemówienia, Polacy nie powinni przesadnie brać do siebie obietnic w nim składanych

Premier Donald Tusk, reagując na wyborczą porażkę Rafała Trzaskowskiego, zamiast pogratulować Karola Nawrockiego, postanowił „zagrać w tchórza” z koalicjantami i zapowiedział, że przedstawi w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu; po jego wystąpieniu odbędzie się debata i głosowanie.

Tusk ogłosił to bez konsultacji ze swoimi koalicjantami, co szczególnie nie spodobało się Szymonowi Hołowni.

Żadnych konsultacji

To, ile znaczą koalicjanci w Platformie Obywatelskiej, najlepiej pokazuje zapowiedź Jana Grabca, który w TVN24 był pytany, czy podczas spotkania liderów premier będzie konsultował swoje przemówienie z innymi klubami. Szef KPRM podkreślił, że „premier ma to do siebie, że nigdy do końca nie wiemy, z czym wyjdzie podczas wystąpienia”.

Jak dodał, Tusk „zawsze sam układa swoje wystąpienia niezależnie od podpowiedzi współpracowników czy partnerów koalicyjnych”.

Obietnica Tuska

Jak mówił, w expose znajdzie się plan działania rządu na kolejne 2,5 roku. Ocenił, że jest to „stosunkowo długi czas bez wstrząsów wyborczych”.

Warto zauważyć, że do tej pory rząd Donalda Tuska niewiele zrobił. Ze stu konkretów na stu dni zrealizowano zaledwie kilka.

Przypominamy ponadto, że Donald Tusk podczas swojego pierwszego expose jako premier, nie odpowiedział nawet na pytania posłów. Polityk zignorował padające z sali sejmowej pytania i powiedział, że odpowie na nie mailowo. Oczywiście słowa nie dotrzymał, przynajmniej w bardzo wielu przypadkach pytań.

Inne decyzje

Zapytany, czy pojawi się funkcja rzecznika rządu, Grabiec odparł, że jest to „decyzja premiera”. Przekazał jednocześnie, że pojawiły się już kandydatury na to stanowisko.

Myślę, że w najbliższych dniach premier będzie rozmawiał z kandydatami do różnych funkcji i ministerialnych, i funkcji rzecznika

— dodał minister.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Buda bezlitośnie punktuje ekipę koalicji 13 grudnia: Polacy nie chcą rządu Tuska. Widzą, że ci ludzie nie potrafią nic dowieźć

— Bolesny cios dla Tuska! „Newsweek” w przeszłości wypatrywał go na białym koniu, teraz pyta o jego koniec. „Zestarzał się, już nie czuje polityki”

as/X