Mocny głos po komisji! Ewa Andruszkiewicz: Trzaskowski oszukał mieszkańców! Słowo rewitalizacja to nic innego jak reprywatyzacja

„Koalicja 13 grudnia lekceważy ofiary czyścicieli kamienic! Rzecz polega na tym, że pan Trzaskowski oszukał mieszkańców, mówiąc o tym, że przeprowadzi remont i potrzebuje na to roku i że przez rok ci ludzie mają mieszkać w lokalach tymczasowych, a po roku wrócą, po czym w ogóle nigdy w planie nie było to, żeby tę kamienicę remontować i ona sobie tak stała” – powiedziała w Sejmie Ewa Andruszkiewicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej, która występuje przeciwko warszawskiej reprywatyzacji.

Komisja sprawiedliwości i praw człowieka, zwołana z inicjatywy kandydata Trzeciej Drogi na prezydenta Szymona Hołowni, zamierzała przeprowadzić nagonkę Karola Nawrockiego ws. gdańskiego mieszkania. Prezes IPN nie stawił się jednak na jej posiedzeniu, a posłowie PiS chcieli, by rozszerzyć temat obrad o sprawę wyrzucania mieszkańców z kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66 w Warszawie. Na komisję przybyły też panie poszkodowane w wyniku tych działań. Jednak większością Koalicji 13 grudnia przegłosowano wniosek o zakończenie obrad, po czym wybuchła awantura!

Działaczki obraził na koniec Paweł Śliz, przewodniczący komisji.

Bardzo jest mi przykro, że panie zostały wykorzystane do politycznej walki, ponieważ panowie posłowie, którzy są tutaj na sali, dobrze o tym wiedzą, że przedmiotem obrad komisji był zupełnie inny punkt.

CZYTAJ TEŻ: Awantura na komisji sejmowej! Koalicja Tuska nie dopuściła do debaty o sprawie niewygodnej dla Trzaskowskiego. Śliz zamknął obrady

Działaczki społeczne, występujące przeciwko warszawskiej reprywatyzacji, zabrały głos po posiedzeniu komisji. Ewa Andruszkiewicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej zaznaczyła w rozmowie z Telewizją Republika, że „teraz w kampanii wyborczej pan Trzaskowski, dofinansowywany przez mafię deweloperską, postanowił to sprzedać i podpisał się pod tym dokumentem”.

Nie konsultował tego z nikim. Słowo rewitalizacja oznacza nic innego jak reprywatyzacja. To naprawdę jest nie sposób opisać, co przeżywa człowiek, kiedy go wyrzucają z jego domu rodzinnego. Oni robią swoje deale i nie ma żadnej troski

— podkreśliła.

„To jest po prostu tragedia”

Urszula Żurańska wskazała, że „Marszałkowska 66 tak samo jak Polna 46 nie ma centralnego ogrzewania”.

Tylko że na Polnej 46 jeszcze jako garstka lokatorów się trzymamy, jeszcze tam jesteśmy. Natomiast, ile tam wytrzymamy bez centralnego ogrzewania z wilgocią, z grzybem, z pustostanami bez funduszu remontowego, który został ukradziony. Jesteśmy w zawieszeniu, siedzimy, machamy nogami tam ostatkiem sił

— mówiła.

Bo oni są następni

— podkreśliła Ewa Andruszkiewicz.

Od administracji Trzaskowskiego słyszymy tylko, że mają związane ręce, nieuregulowany stan prawny. Nie widzimy jego pomocy. W tym sezonie już nawet nie mamy nawet kwiatków

— dodała Urszula Żurańska.

„To ciąg dalszy reprywatyzacji”

To jest ciąg dalszy reprywatyzacji. To jest po prostu tragedia. To, co dzisiaj zobaczyłam [w Sejmie - przyp. red.], to wydaje mi się, że Bazar Różyckiego to była pełna kultura w porównaniu z tym, co dziś się tutaj działo. Nie chce w tym uczestniczyć, mieszkam sobie w lesie, mam zieleń, ptaszki, kotki, ale siedzę w tych sprawach i robimy wszystko, co w naszej mocy

— podkreśliła Ewa Andruszkiewicz.

My siedzimy w tych kamienicach, mimo zimna, mimo wilgoci, żeby one nie były całkiem opustoszałe

— wskazała Urszula Żurańska.

CZYTAJ WIĘCEJ: Komisja sprawiedliwości ws. Nawrockiego? Jabłoński: Zwracamy o uzupełnienie porządku obrad komisji o Myrchę i Trzaskowskiego

nt/Telewizja Republika