„Nie dołączę do tych, którzy teraz, porzucając swoje poprzednie wartości, będą ścigać się z ultraprawicą. To jakaś dziwna histeria, że skoro Trump wygrał w Stanach, u nas wszyscy teraz na wyścigi chcą być Trumpem na miarę naszych możliwości” - napisał na platformie X Szymon Hołownia odnosząc się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który poinformował, że rząd pilnie zajmie się propozycją ws. 800+ tylko dla pracujących Ukraińców i imigrantów.
Propozycja Trzaskowskiego
W ubiegłym tygodniu kandydat KO na prezydenta, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do rządu o podjęcie prac nad zmianą prawa, aby świadczenia takie jak 800+ były wypłacane Ukraińcom pod warunkiem, że mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Przekonywał, że propozycja ta jest zdroworozsądkowa i ma się Polsce opłacać.
Propozycja Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aby wypłacać 800+ tylko tym migrantom, również Ukraińcom, którzy rzeczywiście mieszkają, pracują i płacą podatki w naszym kraju, zostanie pilnie rozpatrzona przez rząd. Ja jestem na tak
— napisał na portalu X Tusk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk próbuje ratować kampanię Trzaskowskiego? Zabrał się za… 800+ dla Ukraińców i „migrantów”. Wywołał falę komentarzy!
„Zakładnicy kampanii”
Hołownia przypomniał, że do Sejmu wpłynął już projekt ustawy w tej sprawie autorstwa Prawa i Sprawiedliwości.
W Sejmie jest już ustawa, którą złożył PiS, po tym, co powiedział kandydat PO: że 800 plus powinno przysługiwać w Polsce tylko tym ukraińskim dzieciom, których rodzice pracują, płacą podatki i składki. Dziś rząd, na życzenie Konfederacji, przedstawi też informację na ten temat
— napisał.
Następnie Hołownia przywołał liczby, które pokazują, ile w rzeczywistości Ukraińców pobiera świadczenie 800+.
Najpierw fakty. Pracuje, i płaci podatki, prawie 80 proc. dorosłych Ukraińców przebywających w naszym kraju. Liczba ukraińskich dzieci, na które wypłacane jest w Polsce 800 plus spadła od 2022 r. o połowę (z 500 do 250 tys.). Spadnie jeszcze bardziej, gdy od czerwca wejdzie w życie uchwalona już przez nas dobra ustawa, że świadczenie przysługuje tylko wtedy, gdy ukraińskie dziecko chodzi tu do szkoły (co robi z tego świadczenia konkretną inwestycję w przyszłość Polski, o czym za chwilę). Służby państwa pracują skutecznie wyłapując wyłudzaczy. Liczba dzieci, na które wypłacane jest świadczenie jest znacznie mniejsza od liczby zarejestrowanych w systemie PESEL. System działa
— podkreślił marszałek Sejmu.
Hołownia wskazuje również, że dochody z obecności Ukraińców w Polsce „przewyższają o 5-10 mld wydatki, jakie w związku z tym nasz budżet ponosi”.
Kiedyś będziemy bardzo potrzebować tych dzieci na polskim rynku pracy, i dlatego to, że teraz nauczą się polskiego i będą mogły żyć w naszym kraju, widzę nie jako stratę, ale inwestycję
— podkreślił Hołownia.
Na koniec marszałek zaznaczył, że nie należy robić z ukraińskich matek, których dzieci chodzą do szkoły, ale one same z różnych względów nie mają pracy, „zakładników żadnej kampanii wyborczej”.
Dobrobyt i bezpieczeństwo nie wykluczają człowieczeństwa
— zakończył Hołownia.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719379-holownia-przeciwko-tuskowi-i-trzaskowskiemu-ws-800