Zdaniem posła PiS Sebastiana Kalety projekt tzw. ustawy incydentalnej zakłada, że „bardziej władnymi” do rozstrzygania ws. wyborów są sędziowie, „którzy w komunie robili kariery”, niż powołani po 2017 r. Według wiceszefa MS Dariusza Mazura w SN nie zasiada jednak żaden sędzia powołany w PRL.
W trakcie dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości, która rozpatrywała poprawki do projektu tzw. ustawy incydentalnej, wywiązała się burzliwa dyskusja związana m.in. z poprawką proponowaną przez klub PSL, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów orzekać będzie 15 najstarszych stażem w SN sędziów z izb: Karnej, Cywilnej i Pracy. W późniejszym głosowani projekt wraz z tą poprawką został przyjęty.
Poseł Kazimierz Smoliński (PiS) pytał wnioskodawcę poprawki Mirosława Orlińskiego (PSL-TD) o tożsamość proponowanych sędziów, na co wnioskodawca nie potrafił odpowiedzieć.
„Aberracja”
Śmiechem przedstawiciele klubu PiS zareagowali na stwierdzenie posłanki KO Barbary Dolniak, która oceniła, że sprawdzenie tożsamości 15 najstarszych stażem sędziów SN w trzech proponowanych przez ustawę izbach byłoby „ingerencją w zakres działania władzy sądowniczej”. W odpowiedzi poseł PiS Sebastian Kaleta stwierdził, że słowa posłanki Dolniak to „aberracja”, ponieważ ustawa powstała „właśnie po to, aby wybrać konkretnych sędziów do orzekania w wyborach”.
Inny poseł PiS Paweł Jabłoński stwierdził, że do grona 15 najstarszych stażem sędziów SN zaliczają się osoby zasiadające w nim jeszcze „w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i byli członkami partii komunistycznej”. Również Kaleta ocenił, że ustawa „dąży do tego, aby w sposób jawny uznać, że bardzie władnymi do rozstrzygania o wyborach w wolnej Polsce - po 35 latach od obalenia komuny - są nawet tacy sędziowie, którzy w tej komunie robili kariery”.
W ramach obserwowania tej tragifarsy z pani wypowiedzi się śmialiśmy, pani poseł
— zwrócił się do posłanki Dolniak.
Do zarzutów dotyczących „komunistycznej proweniencji najstarszych sędziów Sądu Najwyższego” odniósł się obecny na posiedzeniu komisji wiceszef MS Dariusz Mazur, który wskazywał, że według jego najlepszej wiedzy w SN nie zasiada żaden sędzia, który byłby powołany do tego organu w czasach PRL.
To już sędziowie powoływani do SN w wolnej Polsce
— powiedział.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719179-istotne-ostra-dyskusja-o-sedziach-prl-na-komisji-sejmowej