Jak przekonuje Jan Rokita, to Donald Tusk wymyślił radykalną polaryzację w Polsce i przedstawił pomysł budowania nienawiści do braci Kaczyńskich. Lider Platformy Obywatelskiej miał użyć do tego Janusza Palikota.

Jan Rokita przekonywał, że to właśnie Donald Tusk wymyślił koncepcję politycznej polaryzacji w naszym kraju, która od lat niszczy życie publiczne. Miała opierać się ona na nienawiści do PiS i Jarosława oraz Lecha Kaczyńskich.

Tusk wymyślił – ja dokładnie wiem kiedy, rozmawiałem z nim wtedy na ten temat – koncept radykalnej polaryzacji i budowania nienawiści wobec PiS-u, a konkretnie wobec braci Kaczyńskich

– powiedział publicysta tygodnika „Sieci”.

W 2005 roku uznano i to był ten kluczowy moment, że to jest zadanie totalne, że to trzeba robić cały czas. Trzeba w związku z tym szukać najrozmaitszych sposobów, insynuacji. Wtedy wymyślił Palikota, który miał tę metodę zastosować w praktyce

– stwierdził.

Zlecenie dla Palikota?

Rokita wspomniał też, że w 2008 roku, gdy Lech Kaczyński bliski był przekonania prezydenta Busha do tego, by przyjąć Ukrainę do NATO, Tusk miał znów użyć Palikota.

To w tamtym czasie – na polecenie Tuska – w Warszawie Palikot zwołał konferencję prasową, podczas której oświadczył, że cały świat poszukuje w Bukareszcie prezydenta Polski, który się zamknął od kilku godzin w klozecie i nie chce z niego wyjść, bo się boi

– przekonywał Jan Rokita.

mly/X/pch24