Tusk próbował zaatakować Nawrockiego, ale tym wpisem tylko zdradził swój strach. "Boi się pan coraz bardziej"; "Naprawdę się boją"

Słabe oceny działań rządu, Rafał Trzaskowski coraz bardziej przypomina Bronisława Komorowskiego, a na drugim biegunie rozpędzająca się i bardzo dobrze oceniana kampania Karola Nawrockiego. Nie ma co się dziwić, że Donald Tusk jest cały w nerwach. Widać to m.in. po absurdalnych wpisach premiera na X.

Tusk nie wiedząc w jaki sposób zaatakować Nawrockiego, napisał o związkach prezesa IPN z Prawem i Sprawiedliwością.

Od wielu dni PiS staje na głowie, by wmówić Polakom, że (nomen omen) prezes Nawrocki nie ma z tą partią nic wspólnego. Podziwu godny realizm w ocenie własnej wartości

— napisał lider PO.

„My się pana nie boimy”

Na jego wpis odpowiedzieli politycy PiS oraz internauci.

Pan Tusk wścieka się, że Karol Nawrocki jest obywatelskim kandydatem na Prezydenta, startującym z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. No bywa. Taki pech: w dodatku autentyczny kibic Lechii, w przeciwieństwie do niektórych… Acha, i nich pan jedno zapamięta: my się pana nie boimy. I wygramy. A za pana nienawiść się modlimy

— napisał prof. Piotr Gliński.

Czy w otoczeniu premiera Tuska naprawdę nie ma nikogo życzliwego, kto zabrałby mu dostęp do X?

— zapytał Błażeń Poboży.

Na szczęście w przypadku wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, wice-Tuska jest wszystko jasne

— napisał Jan Kanthak.

Nawet w niedzielę atakuje. Naprawdę się boją

— stwierdził Waldemar Buda.

Od roku staje Pan na głowie, aby przekonać całą Polskę, że jak ktoś nie z Koalicji 15X, to od Putina…

Ponadto 1 rok temu obiecał Pan 100 konkretów, których realizację gwarantował Pan swoim słowem.

Minął rok, a nic takiego nie mamy, za to nawrzucaliście swoich ludzi do TVP i ściemnia Pan, że „konkret zrealizowany”. Tymczasem TVP z propagandy jednej strony zmieniło się w propagandę i szczujnię Koalicji Obywatelskiej

— napisał Adam Czarnecki.

Nikt nie próbuje tego ukrywać, wszyscy wiedzą, że Nawrocki jest kandydatem obywatelskim popieranym przez PiS, on sam to podkreśla na każdym spotkaniu, a ty jesteś zwyczajnym patologicznym kłamcą.

Najśmieszniejsze, że wiceprzewodniczący PO chce robić za kandydata obywatelskiego, a jeszcze śmieszniejsze jest to, że teraz chce udawać katolika.

Boi się pan coraz bardziej. I od wielu dni staje na głowie, by wmówić Polakom, że nie ma pan nic wspólnego z interesem Niemiec. Boi się pan. Najśmieszniejsze jest to, że już nie potrafi pan tego ukryć.

Widzę strach.

kk/X