„Jestem ciekawa tego, co wyniknie z tej komedii prawyborów, co do której prawidłowości wielu ma wątpliwości i to bardzo poważne. To co mnie niewątpliwie zaskoczyło to to, że to była niezwykle agresywna, bratobójcza kampania i to wręcz walka między sobą” - powiedziała na antenie Telewizji wPolsce24 Elżbieta Rafalska, europoseł PiS, odnosząc się do prawyborów w KO. Ich wyniki mają być znane już dziś.

Uważam, że tu ślady takiego brutalnego postępowania trwale pozostaną w KO, ale nie jest to moje zmartwienie. Niezależnie od tego, kto będzie kandydatem, my zrobimy absolutnie wszystko, aby kandydat PiS-u czy kandydat przez nas popierany wygrał

— zadeklarowała Elżbieta Rafalska.

Poza tym ja tych prawyborów nie traktuję do końca jako decyzji ostatecznej, pamiętając doświadczenie ze zmiany kandydatki Kidawy-Błońskiej myślę, że ten wariant w tych wyborach może być powtórzony. To jest tylko działanie, żeby przyciągnąć media

— dodała.

Ostatecznie wystartuje Tusk?

Rafalska odpowiedziała na pytanie prowadzącego red. Bartosza Łyżwińskiego, czy może dojść do sytuacji, że skoro pojawiają się zarzut o fałszerstwo w prawyborach w KO, to ostatecznie w wyborach prezydenckich wystartuje w nich Donald Tusk.

Bardzo poważnie biorę to pod uwagę i myślę, że nawet start czy wskazanie na początku prekampanii któregoś z tych kandydatów wcale nie wyklucza ostatecznego startu Donalda Tuska. To tylko zależy od tego, jak on oceni swoje szanse na zwycięstwo, ponieważ raz już przegrał walkę o prezydenturę

— zaznaczyła Rafalska.

Europoseł PiS podkreśliła, iż nie ma wątpliwości, że prawybory w KO są ustawione.

Nie mam co do najmniejszej wątpliwości. Wszystkie centralne decyzje zależne są od Donalda Tuska, a tym razem w tak istotnej kwestii na pewno nie pozostawiłby tego w rękach „zwykłych” działaczy. To tylko chodziło o to, by przykryć inne tematy, dłużej istnieć w mediach

— powiedziała.

Po co zatem zorganizowano prawybory w KO?

Po to, by, z jednej strony upokorzyć Trzaskowskiego, że nie jest taki wspaniały, jak mu się wydaje, z drugiej strony pokazać, że to rozdęte ego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego też trochę ucierpi w trakcie tych prawyborów

— mówiła była minister rodziny.

tkwl/Telewizja wPolsce24

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Czarnek o kandydaturze Nawrockiego: „Jeżeli zostanie ogłoszony, to wygra te wybory, a my mu w tym pomożemy”