„Rafał Dutkiewicz, który sześć lat temu osobiście rekomendował Jacka Sutryka na kandydata na prezydenta, pukał do wielu drzwi, wielu ważnych decydentów” – mówił Jacek Protasiewicz, ujawniając kulisy zamieszania wokół postaci Jacka Sutryka. Były europoseł PO mówił m.in. o działaniach Donalda Tuska.

Protasiewicz przekonywał, że były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który rekomendował postać Jacka Sutryka, miał wycofywać się ze swoich słów i próbować przekonać elity rządzącej obecnie koalicji, że nie jest to odpowiedni kandydat do rządzenia stolicą Dolnego Śląska.

Były prezydent Wrocławia (…) Rafał Dutkiewicz, który sześć lat temu osobiście rekomendował Jacka Sutryka na kandydata na prezydenta, pukał do wielu drzwi, wielu ważnych decydentów. Tu w Warszawie. Politycznych decydentów. I przestrzegał

– powiedział Protasiewicz.

Zgodnie z relacją Protasiewicza, miały nawet paść słowa o wyprowadzaniu Sutryka w kajdankach.

Był na spotkaniu z liderami Trzeciej Drogi, a dokładniej PSL-u i mówił: Wiem, że to była moja personalna rekomendacja, ogromny błąd, jestem pewien, że Jacek Sutryk zostanie wyprowadzony z urzędu w kajdankach

– stwierdził.

Poparcie Tuska

Protasiewicz zwrócił też uwagę na fakt, że pomimo ostrzeżeń, Donald Tusk oficjalnie poparł kandydaturę Sutryka.

Wiem, że docierało może nie do samego Donalda Tuska, ale chyba do szefa kancelarii ministra Grabca dotarło. Starał się dotrzeć do ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. Jednak, mimo niechęci lokalnej PO do poparcia Sutryka w tych wyborach, premier jednoosobowo ogłosił to poparcie na konferencji w Warszawie, lekceważąc zupełnie wszystkie sygnały ostrzegawcze. Zarówno z własnego środowisko, jak i od takich osób jak Rafał Dutkiewicz

– stwierdził Protasiewicz.

mly/X