Kryzys związany z nielegalną migracją do Polski przybiera coraz większe rozmiary. Z tej okazji, dziennikarz „Gazety Wyborczej” postanowił zaatakować Prawo i Sprawiedliwość oraz lidera tej partii – Jarosława Kaczyńskiego. Pracownik „GW” pisze o „nazistowskiej retoryce” oraz wzywaniu „do pogromów”.

Na łamach „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński krytykuje działania polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy zwracają uwagę na problem, którym dla Polski staje się nielegalna migracja.

W PiS i jej przystawce Suwerennej Polsce puściły ostatnie tamy. Politycy partii, począwszy od bonzów takich jak Mariusz Błaszczak, a skończywszy na zwykłych internetowych harcownikach, zalewają, media społecznościowe fotografiami, które przedstawiają, ludzi o ciemnym kolorze skóry, sfotografowanych gdzieś na polskiej prowincji. Podpisy: Zaczęło się”,”Inwazja”, „Migranci atakują”

– pisze dziennikarz „GW”.

Wieliński atakuje też Jarosława Kaczyńskiego, nazywając jego słowa z roku 2015 „nazistowską retoryką”.

PiS wraca do przeszłości. Podczas wielkiego kryzysu migracyjnego w 2015 r. obrzydliwa nagonka na migrantów- Jarosław Kaczyński nie cofnął się przed nazistowską retoryką, mówiąc o roznoszeniu przez nich chorób i pasożytów - dała partii zwycięstwo w wyborach i władzę na osiem lat. Wystarczyło obiecać wyborcom zamknięcie granic dla przybyszów. Dziś sytuacja jest zgoła inna. PiS wbrew zapowiedziom granice otworzył. Do Polski na polskich wizach bez żadnej kontroli wjechały dziesiątki tysięcy ludzi z Azji i Afryki

– czytamy.

To jednak nie koniec opowieści dziennikarza gazety Michnika. Wieliński pisze też o rzekomym wzywaniu przez prezes PiS do… pogromów na cudzoziemcach.

Ta bazująca na najniższych instynktach kampania to pułapka na premiera Donalda Tuska, który jesienią pokonał PiS, biorąc na sztandar hasło skutecznej ochrony polskiej granicy. Skoro Tusk zamierzał robić to, co PiS jedynie obiecywał, Kaczyński podnosi poprzeczkę i wręcz wzywa do pogromów

– przekonuje Wieliński.

Jak można stosować takie analogie? Jak widać, dziennikarze „GW” nie cofną się przed miotaniem najgorszych oskarżeń.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemcy „ubolewają” nad podrzuceniem migrantów do Polski. Komendant główny polskiej SG rozmawiał ze stroną niemiecką

mly/wyborcza.pl