„Zwołałem Was dzisiaj z głębokim przekonanie, że 4 czerwca to jest jeden z najważniejszych dni Rzeczypospolitej i mówię o tym 4 czerwca sprzed 35 lat. Za chwilę będzie na tej scenie bohater tamtego 4 czerwca Lech Wałęsa” - powiedział premier Donald Tusk podczas swojego wiecu politycznego na placu Zamkowym. W zeszłym roku szef PO organizował podobne wydarzenie.
Lech Wałęsa i 10 milionów Polek i Polaków razem z nim, my zdecydowaliśmy o tym, że tutaj jest i będzie Polska na wieki
— mówił Tusk.
4 czerwca rok temu przyjechaliście z całej Polski na ulice tego miasta, żeby pokazać z wielką determinacją (…), że to co stało się 15 października, będzie możliwe. (…) Tak jak wasi rodzice, wy, 4 czerwca 1989 roku poszli do urn wyborczych i przegonili komunizm, rosyjski nieład i chaos z naszej ojczyzny, to wy uwierzyliście także rok temu, że jak pojawicie się w Warszawie, jak cała Polska, a potem Europa i świat zobaczą, że Polki i Polacy to demokracja, prawdziwa solidarność, wiara we własne siły - my dzisiaj musimy to pokazać po raz kolejny
— powiedział.
Ta historia 1989 roku to było wypędzanie sowieckiego systemu z naszej ojczyzny. Dzisiaj tak naprawdę jesteśmy tutaj po to, także Lech Wałęsa po to, żeby tamten ład nie wrócił tutaj. Pamiętam dokładnie na początku lat 90-tych, kiedy pod przywództwem Lecha Wałęsy Polacy doprowadzili do tego, że wojska sowieckie wyszły z Polski, to w tym samym czasie byli politycy, którzy palili kukłę Lecha Wałęsy na ulicach Warszawy
— mówił. Lider KO nie wspomniał ani słowem o ciemnej, agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy.
Kiedy Lech Wałęsa, kiedy wielka „Solidarność”, kiedy wszyscy patrioci potrafili mądrze zaryzykować (…), to w tym samym czasie byli w Polsce tacy, którzy popijali z rosyjskimi agentami i szukali sposobów, jak odsunąć od władzy tych, którzy budowali Polskę niepodległą przez lata - przywódców prawdziwej „Solidarności”
— powiedział Tusk.
Dzisiaj Lech Wałęsa jest tutaj także po to, żeby wszystkim o tym przypomnieć: nic nie jest dane raz na zawsze, nie możemy zasnąć, nie możemy odpocząć
— oświadczył szef PO.
Tusk: 9 czerwca wybory będą równie ważne jak te 4 czerwca 1989 roku
Dzisiaj zwołałem was do Warszawy po to, żebyśmy wszyscy razem, jak najgłośniej, zwrócili się do wszystkich i w Polsce i w Europie: ten dzień - 9 czerwca, te wybory będą równie ważne jak te (…) 4 czerwca 1989 roku
— powiedział szef rządu.
Uwierzcie mi - tam, na Kremlu dla nich ewentualne polityczne zdobycie Brukseli byłoby ważniejsze niż zdobycie Charkowa
— podkreślił.
Według premiera obecnie toczy się walka o to, kto będzie rządził w Europie. Jak mówił, „to jest także bój o to, aby wojna nie wkroczyła w nasze granice”. Przekonywał, że jedynym sposobem „uniknięcia dramatu wojny na naszych ziemiach” jest silna i zjednoczona Polska i Europa.
Chcę, żebyśmy wszyscy tę lekcję historii z 1989 roku, ale też z lat wcześniejszych, z doświadczeń naszych dziadów, żebyśmy tę lekcję wyciągnęli do ostatniego milimetra
— zaapelował.
Premier podkreślił, że „nikt nie ma prawa narażać życia naszych dzieci, naszych wnuków, ich przyszłości, poprzez zaniechanie”.
Nie musimy, i to wam gwarantuję i obiecuję, nie będziemy musieli także w przyszłości, płacić wielkiej ceny za niepodległość, za wolność, za wspólnotę naszą narodową i tę zachodnią, europejską, jeśli nie odwrócimy się plecami do samych siebie
— przekonywał Tusk.
Premier zwrócił też uwagę, że takie wartości jak: niepodległość, wolność i dobrobyt wiążą się z obywatelskim wysiłkiem każdego dnia, a zwłaszcza w dniu wyborów.
Jeśli będziemy tak dojrzali, jak byliśmy dojrzali 35 lat temu 4 czerwca i rok temu 4 czerwca, i jak jesteśmy tu dzisiaj po to, żeby powiedzieć: „tak, nadal jesteśmy dojrzali, nadal zasługujemy na niepodległą, wolną ojczyznę”
— zaznaczył.
„Bezpieczeństwo naszej granicy jest przecież dla nas wszystkich priorytetem”
Szef rządu mówił o naszej wschodniej granicy. Jak podkreślił, sytuacja jest tam coraz trudniejsza z uwagi na zorganizowaną presję ze strony Moskwy i Mińska.
Rozrywa mi serce głos tych wszystkich, którzy nie chcą patrzeć, nie chcą tolerować żadnego cierpienia, nikogo na polskiej ziemi. Chcę powiedzieć, że czasami tak jest w życiu, że czasami trudno pogodzić wartości, każda z nich jest czymś naprawdę istotnym w naszym życiu - bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo naszej granicy jest przecież dla nas wszystkich priorytetem
— mówił Tusk.
A równocześnie wszyscy ci, którzy są tu, wszyscy ci, którzy byli tu rok temu, wszyscy ci, którzy 35 lat temu głosowali za odsunięciem komunizmu, byli też przeciwko przemocy. Nasze serca i wtedy, i dzisiaj są przepełnione szacunkiem, respektem, miłością do wszystkich ludzi, bez wyjątku
— podkreślił.
Premier zaznaczył, że jego rząd chce wysłać na wschodnią granicę więcej ludzi, sprzętu i pieniędzy, żeby wszystkie osoby jej strzegące były tak wyposażone i tak wyszkolone, aby znalazły także „siłę, czas i gotowość do niesienia pomocy tym, którzy znaleźli się po naszej stronie i takiej pomocy potrzebują”.
Jak mówił Tusk, polscy żołnierze i funkcjonariusze bronią polskiej granicy przed prowokacjami, nielegalnymi grupowymi przejściami, narastającą agresją, dywersją, wojną hybrydową.
Tam się toczy wojna każdego dnia, każdej godziny, zorganizowana przez (Alaksandra) Łukaszenkę i (Władimira) Putina
— podkreślił.
Ale jestem premierem też po to, żeby - mimo tego nadludzkiego zadania, jakim jest codzienna służba - znaleźli i oni, i wszyscy, którzy chcą się troszczyć o każdego człowieka, empatię w sercu, żeby krzywda, jakiś dramat osobisty szczególnie kobiet i dzieci, żeby nie miały miejsca
— dodał.
Chcę z czystym sumieniem całej Polsce powiedzieć: granica jest bezpieczna, a Polska jest dobrym miejscem na ziemi, także dla tych, którzy się tutaj znaleźli jako goście
— zaznaczył szef rządu.
Czy frekwencja na wiecu Donalda Tuska dopisała? W sieci pojawiło się nagranie, które poddaje to w wątpliwość.
Jak widać, wystąpienie Donalda Tuska było pełne populistycznych sloganów i ataków na konkurentów politycznych.
tkwl/X/Facebook/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694186-absurdalne-opowiesci-tuska-na-wiecu-mowil-o-lechu-walesie